Wobec powołania nowego rządu pojawiają się sprzeczne reakcje. Z perspektywy środowisk reprezentujących pracodawców nastroje wydają się pozytywne, natomiast jeden z głównych związków zawodowych wysłał do swoich członków wiadomość zachęcającą do sprzeciwu wobec przyjętego porozumienia – apelowano o oddanie głosu protestacyjnego 13 lutego.
W treści przekazu związkowego komunikatu wybrzmiewała stanowczość, choć sam związek nie rozwijał szczegółowo swoich argumentów. Przedstawiciel jednej z lewicowych partii, komentując ustalenia porozumienia na mediach społecznościowych, podkreślił konieczność podejmowania trudnych decyzji w obliczu globalnych kryzysów. W jego ocenie, w sytuacji gdy świat stoi w ogniu, należy podejmować działania, by zapobiec katastrofie, mimo iż mogą one budzić falę krytyki i dezinformacji. Jednocześnie zaznaczył, że część społeczeństwa doceni zdecydowane posunięcia, mające na celu poprawę kondycji kraju.
Rządząca partia akcentuje potrzebę przywrócenia porządku, zapowiadając szereg reform społeczno-gospodarczych. W planach jest między innymi poprawa efektywności systemu socjalnego, zachęcanie do wzmożonej aktywności zawodowej, wdrożenie restrykcyjnych rozwiązań w polityce migracyjnej, zniesienie dotychczasowego wycofania się z energetyki jądrowej, inwestycje w bezpieczeństwo oraz wprowadzenie zmian instytucjonalnych, w tym likwidację wyższej izby parlamentu.
Przedstawiciele partii opozycyjnych nie kryją swoich obaw. Jeden z głosów krytycznych, posiłkując się groteskową ilustracją stworzoną przy użyciu sztucznej inteligencji, ostrzegał przed koniecznością poniesienia wyższych kosztów życia, spadkiem siły nabywczej, wydłużeniem czasu pracy przy jednoczesnym obniżeniu wysokości przyszłych emerytur. Inni komentatorzy podkreślali, że to, co dla niektórych mogłoby wydawać się triumfalnym osiągnięciem, w rzeczywistości niesie ze sobą ryzyko pogłębienia problemów społecznych oraz zwiększenia ubóstwa wśród części populacji. Wypowiedzi te nawoływały do większej empatii oraz do unikania aroganckich postaw przy wdrażaniu nowych przepisów.
Ekologiczna partia wyraziła jeszcze bardziej zdecydowaną krytykę, określając nadchodzący rząd mianem katastrofalnego – zarzucając mu, że lekceważy palące wyzwania klimatyczne, co może doprowadzić do pogorszenia sytuacji kraju. Podobne stanowisko prezentowała również partia reprezentująca tradycyjne lewicowe środowiska, która zarzuciła przedstawicielom rządzących fałszowanie obietnic wyborczych. Według jej oceny, nowy rząd zamierza wydłużyć czas pracy obywateli przy jednoczesnym ograniczaniu emerytur, blokować wzrost wynagrodzeń, wprowadzać dodatkowe opodatkowanie emisji dwutlenku węgla oraz ograniczać systemy ochrony społecznej, co w efekcie naruszy fundamentalne prawa obywatelskie i demokratyczne.
Przedstawiciele francuskojęzycznych środowisk lewicowych podkreślali, że po długim okresie oczekiwań i skomplikowanych negocjacjach, nadchodzi moment, w którym rząd o orientacji prawicowej obejmie władzę. Zwracali uwagę, iż w świetle rosnących żądań różnych grup społecznych – od nauczycieli i służb ratunkowych, przez pracowników sektora kultury i organizacji pozarządowych, aż po emerytów – konieczne będzie dogłębne przeanalizowanie przyjętego porozumienia, aby w przyszłości móc przedstawić konstruktywne i uczciwsze alternatywy.
Reprezentanci środowisk pracodawców również wyrazili swoje zdanie. Jedna z organizacji związkowych o profilu liberalnym zauważyła, że porozumienie nie zawiera kluczowych reform w zakresie poprawy siły nabywczej, wynagrodzeń oraz systemu podatkowego, co jest niezwykle istotne w obliczu obecnych wyzwań. Z drugiej strony, kolejna organizacja reprezentująca przedsiębiorców wyraziła nadzieję, że nowy rząd, opierając swoje działania na realiach ekonomicznych, stworzy sprzyjające warunki dla rozwoju działalności gospodarczej. W ich ocenie, gospodarka kraju potrzebuje zdecydowanego przywódcy, który poprowadzi reformy umożliwiające odbudowę konkurencyjności i zapewnienie stabilności rynkowej.
Przedstawiciele organizacji zrzeszającej belgijskie przedsiębiorstwa wyrazili zadowolenie z osiągnięcia porozumienia po wielomiesięcznych negocjacjach. Podkreślali, że umiejętność pogodzenia rozbieżnych nurtów politycznych i jednoczesne wdrożenie głębokich reform społeczno-ekonomicznych jest wyrazem determinacji oraz zdolności do działania w trudnych warunkach. Inna grupa reprezentująca pracodawców zwróciła uwagę, iż nowy rząd federalny pojawia się w sam raz, odpowiadając na potrzebę kierunku opartego na reformach, które mają wspierać przedsiębiorczość i zapewniać stabilny rozwój gospodarki.