W Belgii rośnie problem prowadzenia pojazdów pod wpływem narkotyków, co staje się coraz większym zagrożeniem dla bezpieczeństwa na drogach. Według danych Komisariatu ds. Narkotyków (CND), tylko w 2023 roku odnotowano ponad 12 600 przypadków takich zachowań. W odpowiedzi na ten problem CND proponuje zmiany w podejściu do kontroli drogowych oraz radykalne środki mające na celu zwiększenie świadomości społecznej. Jednym z pomysłów jest uznanie ofiar wypadków drogowych, spowodowanych przez kierowców pod wpływem narkotyków, za „ofiary pośrednie handlu narkotykami”.
Skala zagrożenia: narkotyki częściej niż alkohol
Problem prowadzenia pojazdów po spożyciu narkotyków przybiera na sile. Każdego dnia na belgijskich drogach aż 36 kierowców testuje pozytywnie obecność substancji odurzających w organizmie. Najczęściej wykrywanym narkotykiem jest marihuana (58% przypadków), za którą plasują się kokaina (33%) oraz amfetamina (13%).
Choć alkohol wciąż pozostaje istotnym problemem, to, jak wskazują statystyki, narkotyki stają się jeszcze trudniejsze do kontrolowania. W 2023 roku doszło do 36 855 wypadków drogowych, w których zginęło 501 osób, a ponad 45 tysięcy zostało rannych. Mimo że w raportach wskazuje się, że 7% kierowców brało udział w wypadkach pod wpływem alkoholu, brak szczegółowych danych o narkotykach jasno pokazuje, że zbieranie informacji w tej kwestii jest niewystarczające.
Dlaczego obecne kontrole nie działają?
Zdaniem CND obecne procedury kontrolne są nieskuteczne. Przede wszystkim kontrole narkotykowe są rzadsze niż te na obecność alkoholu, co sprawia, że kierowcy czują się mniej zagrożeni możliwością wykrycia. Brakuje także systematyczności – działania są często losowe, a nie ukierunkowane na miejsca, gdzie ryzyko zażywania narkotyków jest największe, jak okolice klubów nocnych czy festiwali.
Dodatkowo obecne przepisy ograniczają możliwość przeprowadzania szczegółowych kontroli. Policjanci muszą dostrzec wyraźne oznaki zażycia narkotyków, takie jak czerwone oczy czy rozszerzone źrenice, aby móc przeprowadzić bardziej zaawansowane testy. Jednak wiele nowych substancji psychoaktywnych nie daje łatwo rozpoznawalnych objawów, co umożliwia kierowcom unikanie odpowiedzialności.
Propozycje zmian: mniej losowości, więcej skuteczności
Komisariat ds. Narkotyków przedstawia szereg propozycji, które mają na celu zwiększenie efektywności kontroli. Jednym z kluczowych postulatów jest rezygnacja z losowych działań na rzecz bardziej ukierunkowanych kontroli w miejscach, gdzie ryzyko zażywania narkotyków jest największe. Policjanci mieliby też prawo przeprowadzać szczegółowe testy na obecność narkotyków bez konieczności dostrzegania widocznych objawów ich zażycia.
CND postuluje również zwiększenie liczby kampanii społecznych, które uświadamiałyby młodym ludziom konsekwencje prawne i zdrowotne związane z prowadzeniem pod wpływem narkotyków. Takie działania powinny być kierowane już do uczniów w szkołach.
Ofiary wypadków jako „ofiary pośrednie handlu narkotykami”
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych pomysłów CND jest uznanie osób poszkodowanych w wypadkach spowodowanych przez kierowców pod wpływem narkotyków za „ofiary pośrednie handlu narkotykami”. Propozycja ta ma na celu podkreślenie związku między konsumpcją narkotyków a działalnością przestępczą. Według CND takie podejście może zwiększyć świadomość społeczną i podkreślić odpowiedzialność zarówno konsumentów, jak i handlarzy narkotyków za szkody wyrządzane w społeczeństwie.
Edukacja i prewencja kluczem do sukcesu
Komisariat ds. Narkotyków podkreśla, że sama represja nie wystarczy. Niezbędna jest edukacja i działania prewencyjne, które pomogą zmniejszyć ryzyko podejmowania nieodpowiedzialnych decyzji przez kierowców. Szczególny nacisk powinien być kładziony na młodzież, która jest najbardziej narażona na ryzyko związane z narkotykami.
Czy zmiany przyniosą efekty?
Propozycje przedstawione przez CND to ambitne kroki, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa na belgijskich drogach. Wprowadzenie bardziej zaawansowanych i ukierunkowanych kontroli, połączonych z kampaniami edukacyjnymi, może przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków spowodowanych przez kierowców pod wpływem narkotyków. Jednak skuteczność tych działań będzie zależała od determinacji przyszłego rządu oraz wsparcia społecznego. Czy te kroki wystarczą, aby realnie wpłynąć na bezpieczeństwo na drogach? Czas pokaże.