W niedzielę w szwajcarskim Davos kilkaset osób wyraziło swój sprzeciw wobec Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), które co roku gromadzi światowe elity polityczne i biznesowe. Manifestanci, zgromadzeni w samym sercu luksusowego kurortu, wyrazili swoje niezadowolenie z nierówności społecznych i rosnącego wpływu najbogatszych na globalne decyzje polityczne.
„Zlikwidujcie to i zacznijcie płacić podatki!” czy „Opodatkujcie bogatych!” – to tylko niektóre z haseł, które widniały na transparentach demonstrantów. Wśród uczestników znalazła się także Marlene Engelhorn, austriacka aktywistka, która zasłynęła przekazaniem swojego wielomilionowego dziedzictwa na cele społeczne. Jak podkreślała, Forum Ekonomiczne symbolizuje władzę bogatych, którzy, dysponując ogromnymi majątkami, wpływają na kluczowe decyzje polityczne na całym świecie. „Nie możemy pozwolić, aby niewielka grupa osób, której jedyną zasługą jest urodzenie się w bogatych rodzinach, decydowała o losach reszty społeczeństwa” – argumentowała.
Krytyka hipokryzji elit
Engelhorn zwróciła uwagę na sprzeczności w działaniach uczestników Forum. „Ci, którzy mówią o ochronie środowiska, sami przyjeżdżają tutaj prywatnymi odrzutowcami, generując ogromne emisje CO₂” – powiedziała, wskazując na brak konsekwencji w postawie liderów biznesu i polityki. Aktywistka podkreśliła również brak przejrzystości w funkcjonowaniu samego Forum, które od lat jest krytykowane za elitarność i brak realnego dialogu z opinią publiczną.
Protesty i interwencja policji
Manifestacje w Davos przebiegły w większości pokojowo, choć wcześniej doszło do blokady dróg dojazdowych prowadzących do kurortu. Policja interweniowała, by odblokować przejazd, wykorzystując specjalistyczny sprzęt do usunięcia przeszkód. Protestujący ignorowali wezwania do opuszczenia miejsca, co spowodowało poważne utrudnienia w ruchu.
Forum w cieniu kontrowersji
Światowe Forum Ekonomiczne, które odbywa się w Davos od 1971 roku, co roku przyciąga liderów politycznych, gospodarczych i naukowych z całego świata. Tegoroczna edycja, zaplanowana na dni od 20 do 24 stycznia, odbędzie się pod hasłem „Współpraca w erze inteligencji”. Organizatorzy zapowiadają udział ponad 60 przywódców państw i rządów, jednak największe emocje budzi zaplanowane na 23 stycznia wystąpienie Donalda Trumpa, które odbędzie się w formie wideokonferencji.
Mimo ambitnych tematów i wysokiej frekwencji liderów, Forum w Davos wciąż mierzy się z rosnącą krytyką. W oczach wielu obywateli i organizacji to wydarzenie stało się symbolem globalnych nierówności i utrwalania przywilejów dla najbogatszych.