W miejscowości Nispen w Królestwie Niderlandów, położonej bezpośrednio przy granicy z Belgią, policja przejęła w sobotę 120 kilogramów nielegalnych fajerwerków zakupionych w belgijskich sklepach. Działania były częścią wzmożonych kontroli prowadzonych przed nocą sylwestrową, a do monitorowania ruchu przygranicznego funkcjonariusze wykorzystali drona.
Zakupy przed dozwolonym terminem
Zgodnie z obowiązującymi w Niderlandach przepisami sprzedaż fajerwerków osobom prywatnym była dozwolona dopiero od poniedziałku. Mieszkańcy, którzy już w sobotę przekroczyli granicę, aby zaopatrzyć się w materiały pirotechniczne w Belgii, naruszyli więc niderlandzkie prawo, mimo że sam zakup po belgijskiej stronie był legalny.
Kontrola z powietrza i zatrzymania przy granicy
Policja zdecydowała się na wykorzystanie drona, który prowadził obserwację w rejonie jednego z belgijskich sklepów sprzedających fajerwerki. Funkcjonariusze w cywilnych ubraniach śledzili następnie samochody z niderlandzkimi tablicami rejestracyjnymi i zatrzymywali je już po powrocie na terytorium Niderlandów. W trakcie tych kontroli drogowych skonfiskowano łącznie 80 kilogramów nielegalnych fajerwerków.
Przeszukania domów i dalsze konfiskaty
Nie wszystkich kupujących udało się zatrzymać bezpośrednio przy granicy. W takich przypadkach policja dotarła później do ich miejsc zamieszkania. Podczas przeszukań czterech domów funkcjonariusze odnaleźli kolejne 40 kilogramów materiałów pirotechnicznych. Tym samym łączna ilość skonfiskowanych fajerwerków wyniosła 120 kilogramów.