Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapowiedział uruchomienie platformy internetowej o nazwie TrumpRx, która ma umożliwić amerykańskim pacjentom zakup leków po niższych cenach. Start serwisu planowany jest na styczeń 2026 r. Inicjatywa ma być elementem polityki administracji USA ukierunkowanej na obniżenie kosztów leczenia. Równocześnie Trump twierdzi, że domagał się od państw europejskich, w tym Francji, podniesienia cen leków, aby sfinansować obniżki na rynku amerykańskim.
Jak ma działać platforma TrumpRx
TrumpRx ma pełnić rolę cyfrowego pośrednika między pacjentami a producentami farmaceutycznymi. Według zapowiedzi platforma umożliwi firmom sprzedaż leków bezpośrednio konsumentom, z pominięciem części tradycyjnych pośredników. Zdaniem Donalda Trumpa taki model dystrybucji ma pozwolić na istotne obniżenie cen końcowych.
Jednocześnie wysoki rangą przedstawiciel administracji USA doprecyzował, że sama platforma nie będzie sprzedawać ani dystrybuować leków. Użytkownicy będą mogli wyszukiwać potrzebne preparaty, po czym zostaną przekierowani do systemów sprzedaży bezpośredniej prowadzonych przez producentów.
Przykład znaczących obniżek
Według informacji podanych przez CNN jeden z europejskich producentów farmaceutycznych, działający m.in. w obszarze leczenia cukrzycy, zaoferuje w Stanach Zjednoczonych lek stosowany w terapii otyłości – pierwotnie opracowany dla diabetyków – w cenie 499 dolarów za miesięczną kurację dla pacjentów bez ubezpieczenia zdrowotnego. Oznacza to obniżkę o około 50 procent w porównaniu ze standardową ceną rynkową.
Kontekst: duże różnice cen między USA a Europą
Zapowiedź uruchomienia TrumpRx wpisuje się w wielokrotnie podnoszony przez Donalda Trumpa temat różnic w cenach leków pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą. Prezydent USA od lat argumentuje, że relatywnie niskie ceny na rynkach europejskich przyczyniają się do wysokich kosztów ponoszonych przez amerykańskich pacjentów. Z raportu Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych opublikowanego w 2024 r. wynika, że ceny leków w USA są niemal trzykrotnie wyższe niż w innych porównywalnych krajach rozwiniętych.
Trump twierdzi, że wywarł presję na Macrona
Podczas pobytu w swojej rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie Donald Trump ponownie oświadczył, że skłonił prezydenta Francji Emmanuela Macrona do zaakceptowania podwyżki cen leków we Francji. Według relacji amerykańskiego prezydenta rozmowa miała przebiegać w sposób zdecydowany, a Trump miał grozić wprowadzeniem ceł na francuski eksport do USA, zanim Macron rzekomo zgodził się na żądania.
Trump od dawna postuluje podniesienie cen leków w Europie, argumentując, że pozwoliłoby to obniżyć ich ceny na rynku amerykańskim. Latem Stany Zjednoczone zawarły z Unią Europejską porozumienie celne przewidujące 15-procentowe cło na większość europejskiego eksportu do USA.
Francja zaprzecza doniesieniom
Władze Francji nie potwierdziły jednak żadnych ustaleń dotyczących podwyżki cen leków. Do tej pory nie ogłoszono ani nie podjęto oficjalnych decyzji w tej sprawie, wbrew twierdzeniom prezydenta Stanów Zjednoczonych.