Właściciel warsztatu samochodowego w departamencie Isère na południowym wschodzie Francji stanął przed wymiarem sprawiedliwości po użyciu broni palnej wobec czterech osób włamujących się do jego zakładu. Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w okolicznościach obciążających i został objęty dozorem sądowym. Informację podaną przez dziennik „Le Dauphiné Libéré” potwierdził portal BFMTV.
Przebieg wydarzeń
Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 grudnia, około godziny 23:30, w miejscowości Romagnieu. Czterech sprawców w wieku 15, 17, 18 i 21 lat wtargnęło na teren warsztatu z zamiarem kradzieży. W budynku przebywał właściciel wraz z synem. Mechanik sięgnął po strzelbę myśliwską i oddał strzały w kierunku włamywaczy, raniąc dwóch z nich. Najcięższe obrażenia odniósł piętnastolatek, trafiony kilkoma pociskami w klatkę piersiową.
Postępowanie wobec obu stron
Trzech włamywaczy zostało zatrzymanych i przesłuchanych jako podejrzani o usiłowanie kradzieży. Według źródła zbliżonego do śledztwa, cytowanego przez BFMTV, postępowanie dotyczące kradzieży z włamaniem w okolicznościach obciążających jest prowadzone w trybie przyspieszonym.
Sprawa wpisuje się w szerszą debatę we Francji dotyczącą granic dopuszczalnej obrony koniecznej oraz prawa właścicieli do ochrony swojego mienia przed przestępstwami.