W centrum Mechelen doszło do nietypowego zdarzenia, które uruchomiło śledztwo policyjne i ujawniło szereg poważnych naruszeń przepisów lotniczych. Uszkodzony dron został znaleziony na placu zabaw szkoły średniej Onder-Den-Toren, a jej właściciel dopuścił się licznych wykroczeń związanych z eksploatacją bezzałogowych statków powietrznych. Urządzenie trafiło do strefy policyjnej Rivierenland, gdzie natychmiast rozpoczęto dochodzenie. Jak się okazało, sprawa wykraczała daleko poza zwykłe rozbicie drona – urządzenie nie spełniało żadnych obowiązujących w Belgii wymogów prawnych.
Przebieg wypadku i pierwsze ustalenia
Według zespołu dronowego policji urządzenie najpierw uderzyło w budynek, następnie zatrzymało się na drzewie, a ostatecznie spadło na szkolny plac. Dron waży około jednego kilograma, co automatycznie podlega ścisłym regulacjom dotyczącym bezpieczeństwa lotów. Po przeprowadzonej ekspertyzie policja ustaliła, że sama katastrofa była jedynie wierzchołkiem problemów związanych z tym lotem. Informację o zdarzeniu podała stacja RTV.
Funkcjonariusze szybko ustalili właściciela urządzenia – okazał się nim 47-letni mieszkaniec Mechelen. Po jego przesłuchaniu ujawniono pełen zakres naruszeń przepisów. Lista wykroczeń była na tyle rozbudowana, że sprawę potraktowano jako precedensową w kontekście bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej nad dużymi miastami.
Kompleksowe naruszenie wymogów prawnych
Dochodzenie wykazało, że dron nie była zarejestrowany, mimo że belgijskie prawo lotnicze nakłada obowiązek rejestracji takich urządzeń. Sam operator również nie był zarejestrowany w systemie, co jest wymagane od wszystkich osób sterujących dronami. Mężczyzna nie posiadał także licencji pilota drona, obowiązkowej przy urządzeniach o takiej masie.
Najpoważniejszym naruszeniem było jednak wykonanie lotu nad Mechelen bez jakiegokolwiek zezwolenia. To właśnie brak pozwolenia stanowi najcięższe wykroczenie, ponieważ wiąże się bezpośrednio z zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego.
Kontrolowana przestrzeń powietrzna i ryzyko kolizji
Przestrzeń powietrzna nad Mechelen znajduje się w strefie kontrolowanej przez Skeyes, instytucję odpowiedzialną za bezpieczeństwo ruchu lotniczego w Belgii. Ze względu na bliskość lotniska w Zaventem obowiązują tam szczególnie restrykcyjne zasady, a loty dronów mogą odbywać się wyłącznie po uzyskaniu oficjalnego zezwolenia.
Policja potwierdziła, że mężczyzna nie złożył żadnego wniosku o pozwolenie. Stwarzało to realne ryzyko niebezpiecznych sytuacji, szczególnie w obecnym okresie zwiększonej czujności związanej z incydentami dotyczącymi rosyjskich dronów. Obowiązuje również całkowity zakaz lotów nad skupiskami ludzi, tymczasem urządzenie przelatywało nad ruchliwym centrum Mechelen i spadło na teren szkolny, gdzie przebywają dzieci.
Konsekwencje prawne dla właściciela
Droa został skonfiskowany, a właściciel otrzymał oficjalny protokół wykroczeń. Policja podkreśla, że tego typu naruszenia są traktowane bardzo poważnie. Za pośrednictwem Skeyes mogą zostać nałożone dodatkowe kary finansowe sięgające kilku tysięcy euro. Oznacza to, że lot zakończył się wyjątkowo kosztownie – zarówno z powodu utraty sprzętu wartego około tysiąca euro, jak i ze względu na potencjalne grzywny.
Sprawa może mieć znaczenie precedensowe w zakresie egzekwowania przepisów dotyczących dronów w belgijskich miastach. Władze od dawna wskazują na rosnącą liczbę nielegalnych lotów i związane z tym zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego oraz ruchu lotniczego.
Potrzeba zaostrzenia kontroli i edukacji
Strefa policyjna Rivierenland podkreśla, że drony nie są zwykłymi zabawkami i wymagają odpowiedzialnego użytkowania. Wypadek w Mechelen pokazuje, jak szybko lot może zakończyć się poważnym zdarzeniem, gdy operator ignoruje przepisy. W związku z rosnącą popularnością dronów policja zapowiada intensyfikację działań edukacyjnych oraz zaostrzenie kontroli.
Zdarzenie unaocznia także szerszy problem wynikający z łatwej dostępności technologii dronowych. Choć kiedyś były to urządzenia specjalistyczne, dziś niemal każdy może kupić zaawansowanego drona w przystępnej cenie. Wielu użytkowników nie zna jednak obowiązujących regulacji, co prowadzi do potencjalnie niebezpiecznych sytuacji dla innych mieszkańców i ruchu lotniczego.
Władze lotnicze i policja apelują o przestrzeganie obowiązujących norm, w tym rejestrację urządzeń i operatorów, zdobycie wymaganych licencji oraz uzyskiwanie zezwoleń na loty w kontrolowanej przestrzeni powietrznej.