Po kilku miesiącach restrykcji władze prowincji Limburgia zdecydowały o zniesieniu zakazu pobierania wody z niespławnych cieków wodnych. Decyzję ogłosił gubernator Jos Lantmeeters, kończąc tym samym okres poważnych ograniczeń dla lokalnego sektora rolniczego, wprowadzonych w odpowiedzi na przedłużającą się suszę. Choć zakaz został uchylony w większości przypadków, niektóre cieki wodne pozostaną objęte stałymi ograniczeniami, mającymi chronić najbardziej wrażliwe ekosystemy.
Zakaz obowiązywał od końca maja
Obostrzenia wprowadzono po raz pierwszy pod koniec maja bieżącego roku w zachodniej części prowincji. Rolnikom zakazano wówczas poboru wody ze Zwarte Beek, Grote Laak oraz Molse Nete – kluczowych źródeł wykorzystywanych do nawadniania upraw. W kolejnych tygodniach sytuacja hydrologiczna systematycznie się pogarszała, co zmusiło władze do rozszerzenia zakazu na niemal całą Limburgię.
Decyzja, choć konieczna z punktu widzenia ochrony środowiska, była poważnym ciosem dla gospodarstw rolnych, które już wcześniej zmagały się z konsekwencjami długotrwałej suszy.
Powrót do normalności po stabilizacji poziomu wód
Jak wyjaśnił gubernator Jos Lantmeeters, wprowadzenie zakazu miało na celu ochronę lokalnych ekosystemów. „Naszym priorytetem była ochrona przyrody i zasobów wodnych” – podkreślił. – „Przez długi czas borykaliśmy się z brakiem opadów, ale obecnie poziom wód w niespławnych ciekach powrócił do normy, co pozwoliło nam na zniesienie ograniczeń.”
Lantmeeters zaznaczył jednak, że niektóre cieki wodne pozostaną objęte stałymi restrykcjami. Selektywne utrzymanie zakazów ma chronić ekosystemy najbardziej narażone na negatywne skutki nadmiernego poboru wody.
Ograniczenia zapobiegły trwałym szkodom środowiskowym
Gubernator podkreślił, że decyzje podjęte wiosną przyniosły oczekiwane efekty. „Regularnie spotykamy się z grupą doradczą ds. suszy, analizując potencjalne skutki poboru wody dla lokalnych cieków” – wyjaśnił. Według niego, szybkie wprowadzenie zakazu pozwoliło uniknąć trwałych uszkodzeń ekosystemów wodnych. „Dziś możemy z przekonaniem stwierdzić, że dzięki wczesnej reakcji nie doszło do żadnych trwałych szkód” – dodał Lantmeeters.
Limburgia podąża śladem innych prowincji flamandzkich
Decyzja Limburgii wpisuje się w szerszy trend we Flandrii. Wcześniej podobne zakazy zostały zniesione w Antwerpii, Brabancji Flamandzkiej i Flandrii Zachodniej. Spójność działań między prowincjami świadczy o skoordynowanym podejściu władz flamandzkich do zarządzania zasobami wodnymi w warunkach nasilających się zjawisk suszy.
Zniesienie restrykcji to dobra wiadomość dla lokalnych rolników, którzy przez wiele miesięcy zmuszeni byli szukać alternatywnych źródeł nawadniania. Jednocześnie doświadczenia minionego sezonu podkreślają rosnącą potrzebę zrównoważonego gospodarowania wodą w obliczu zmian klimatycznych, coraz silniej odczuwalnych także w Belgii.