W odpowiedzi na zapowiadane zaostrzenie przepisów dotyczących dopłat do honorariów lekarskich, Związek Chirurgów Francji (UCDF) ogłosił akcję protestacyjną pod nazwą „Operacja Bruksela”. Strajk ma potrwać od 11 do 14 stycznia 2026 r., a kilka tysięcy francuskich lekarzy specjalistów planuje udać się do Brukseli, by uniknąć ewentualnych rekwizycji ze strony francuskich władz.
Spór o dopłaty i rosnące napięcia z rządem
Konflikt między rządem Francji a lekarzami sektora 2 – czyli tymi, którzy mogą pobierać honoraria wyższe niż stawki refundowane przez ubezpieczenie społeczne – zaostrza się od miesięcy. Dopłaty te, stanowiące odpowiednik belgijskich dopłat do honorariów lekarskich, nie są pokrywane przez państwowe ubezpieczenie i obciążają pacjentów. Część kosztów bywa zwracana przez prywatne ubezpieczenia uzupełniające, ale zależy to od zawartych umów.
Według Wysokiej Rady ds. Przyszłości Ubezpieczenia Zdrowotnego (HCAAM) dopłaty osiągnęły w 2024 r. wartość 4,3 mld euro, rosnąc o 5% rocznie od 2019 r. Obecnie ponad połowa francuskich specjalistów (56%) praktykuje w sektorze 2, podczas gdy w 2000 r. było to zaledwie 37%. HCAAM ostrzega, że tak wysoki poziom dopłat może prowadzić do „realnego ryzyka rezygnacji z leczenia” przez pacjentów – szczególnie w przypadku kosztownych operacji.
Be precedensowa mobilizacja – 20 000 lekarzy w drodze do Brukseli
Związek Chirurgów Francji, wspólnie z Krajowym Związkiem Ginekologów-Położników (członkami federacji Avenir Spé – Le Bloc), zapowiada bezprecedensową mobilizację. Od niedzieli 11 do środy 14 stycznia 2026 r. chirurdzy, anestezjolodzy i położnicy wstrzymają działalność i zgromadzą się w Brukseli.
Według UCDF celem akcji jest „stworzenie sytuacji politycznie nie do zniesienia, niezależnie od tego, kto będzie u władzy”. Organizatorzy spodziewają się około 20 000 uczestników – w tym 16 000 chirurgów, 3 000 anestezjologów i 1 000 położników. Ponad 80 autokarów ma przewieźć lekarzy do Belgii, a koszt pobytu wyniesie od 870 do 1 180 euro.
Wybór Brukseli nie jest przypadkowy. „Trudno przeprowadzić rekwizycje, gdy chirurdzy znajdują się za granicą” – zauważa magazyn What’s up Doc, cytując uczestników protestu. Decyzja o zorganizowaniu akcji poza terytorium Francji pokazuje determinację środowiska medycznego i jego gotowość do niestandardowych form sprzeciwu.
„Uzupełnienia honorariów, a nie nadużycia”
Dr Philippe Cuq, współprzewodniczący Avenir Spé – Le Bloc i chirurg naczyniowy z Tuluzy, podkreśla, że problemem jest brak rewaloryzacji stawek. „Niektóre zabiegi nie były aktualizowane od 1990 roku. Czy pacjenci zgodziliby się dziś na operację w takich samych warunkach jak trzydzieści lat temu?” – pyta w rozmowie z France 3 Occitanie.
Jak tłumaczy, dopłaty nie stanowią nadmiernych zysków, lecz pozwalają na utrzymanie wysokiego poziomu opieki. „Finansujemy z nich sprzęt, roboty chirurgiczne, wynagrodzenia dla zespołów i utrzymanie gabinetów. To inwestycje w jakość, nie przywilej.”
Krytyka ubezpieczycieli
Środowisko medyczne kieruje również zarzuty wobec prywatnych ubezpieczycieli. „To oni powinni refundować pacjentom te koszty. Mają obroty na poziomie 44 miliardów euro, a mimo to co roku podnoszą składki o 8–10%” – mówi dr Cuq.
Francuskie mutuelles różnią się od belgijskich mutualité – są to prywatne, dobrowolne ubezpieczenia, niezwiązane z systemem zabezpieczenia społecznego. Ta instytucjonalna różnica jest kluczowa dla zrozumienia odmienności obu systemów.
Belgijski kontekst i wspólne problemy
Choć francuska „Operacja Bruksela” ma wyjątkowy charakter, poruszane kwestie brzmią znajomo również dla belgijskiego sektora zdrowotnego. W Belgii dopłaty do honorariów lekarskich również budzą kontrowersje – między obroną swobody ustalania stawek a potrzebą zapewnienia pacjentom przejrzystości i przystępności kosztów.
Planowana reforma w Belgii, mająca na celu ograniczenie wysokości dopłat w szpitalach, pokazuje, że oba systemy zmagają się z tym samym dylematem: jak zagwarantować równy dostęp do opieki medycznej przy jednoczesnym utrzymaniu motywacji i wynagrodzenia specjalistów.
Szersze znaczenie dla polityki zdrowotnej
Protest francuskich chirurgów stawia zasadnicze pytania o przyszłość finansowania opieki specjalistycznej w Europie. Lekarze domagają się większej autonomii i godnych stawek, podczas gdy pacjenci coraz częściej rezygnują z leczenia z powodów finansowych.
Dla Belgii czterodniowy pobyt tysięcy francuskich lekarzy w Brukseli będzie wydarzeniem bez precedensu – logistycznie wymagającym, ale również symbolicznie istotnym. Może stać się impulsem do szerszej refleksji nad tym, jak pogodzić dostępność opieki zdrowotnej z jej finansową trwałością po obu stronach granicy.