Kilka dronów przeleciało nad bazą wojskową Mourmelon-le-Grand w departamencie Marna w nocy z niedzieli na poniedziałek – poinformowała w czwartek agencja AFP, powołując się na źródła z departamentalnej delegacji wojskowej (DMD) oraz wojsk lądowych. Informację tę potwierdził również lokalny dziennik „L’Union”.
Według DMD były to niewielkie urządzenia i podkreślono, że „nie były to drony pilotowane przez wojskowych”. Delegacja nazwała to zdarzenie „wyjątkowym”. Zgodnie z obowiązującymi procedurami w przypadku przelotu dronów nad obiektami wojskowymi wzmocniono system bezpieczeństwa oraz złożono zawiadomienie do żandarmerii.
Szczegóły zdarzenia i działania służb
Drony miały przelecieć nad wszystkimi jednostkami stacjonującymi w obozie Mourmelon, w tym nad oddziałem saperów, 501. pułkiem czołgów bojowych oraz pułkiem sprzętowym – sprecyzowały wojska lądowe.
Jak dotąd nic nie wskazuje na ewentualną ingerencję zagraniczną – zaznaczyła DMD. Zdarzenie wpisuje się w szerszy kontekst podobnych przypadków w Europie Północnej, gdzie na początku tygodnia zamknięto tymczasowo lotniska w Kopenhadze i Oslo z powodu obecności niezidentyfikowanych dronów.
Szerszy kontekst bezpieczeństwa
Drony pojawiły się także nad innymi lotniskami cywilnymi w Danii oraz nad duńską wojskową bazą lotniczą w nocy ze środy na czwartek. Obóz Mourmelon-le-Grand ma istotne znaczenie strategiczne – w ubiegłym roku odbywały się tam szkolenia ukraińskich żołnierzy w ramach grupy zadaniowej Champagne. Od tego roku baza pełni również rolę siedziby „centrum szkolenia taktycznego dronów” (CETD).
Francuskie służby bezpieczeństwa monitorują rozwój sytuacji, podkreślając wyjątkowość tego przypadku w kontekście lokalnych operacji wojskowych. Dochodzenie prowadzone przez odpowiednie organy jest w toku.