„Nie podjęliśmy dziś żadnych decyzji” – takimi słowami David Clarinval, wicepremier z ramienia MR, opisał wyniki środowego posiedzenia wąskiego grona ministrów (kern), opuszczając siedzibę rządu przy ulicy de la Loi 16.
Najważniejsi członkowie belgijskiego rządu federalnego spotkali się, aby przedyskutować priorytetowe kwestie dotyczące budżetu na 2025 rok, finansowania sektora obronnego oraz zakończenia systemu bezrobocia z dodatkiem przedsiębiorstwa (RCC, wcześniej funkcjonującego pod nazwą wcześniejszych emerytur).
Clarinval, który jako jedyny z wicepremierów zdecydował się opuścić gabinet premiera głównym wyjściem, potwierdził dziennikarzom, że żadna wiążąca decyzja nie zapadła podczas środowych obrad.
Wobec zmieniającej się sytuacji geopolitycznej, koalicja Arizona, a w szczególności minister obrony Theo Francken, opowiada się za tym, by Belgia osiągnęła jeszcze w bieżącym roku poziom wydatków na obronność wynoszący 2% PKB, zgodnie z wymogami stawianymi przez NATO.
Wcześniejsze porozumienie koalicyjne przewidywało, że ten odsetek zostanie osiągnięty dopiero w 2029 roku, czyli pod koniec obecnej kadencji parlamentu, z dalszym wzrostem do 2,5% w 2034 roku. Jednak naciski administracji Trumpa dotyczące wzmocnienia solidarności transatlantyckiej przekonały rząd o konieczności przyspieszenia realizacji tego zobowiązania.
Wyzwanie finansowe jest ogromne. Realizacja tego celu wymaga znalezienia dodatkowych czterech miliardów euro już w tym roku, podczas gdy Belgia znajduje się obecnie pod unijną procedurą nadmiernego deficytu budżetowego.
Dyskusja koncentruje się głównie na sposobach osiągnięcia wyznaczonego celu. Minister finansów Jan Jambon podczas wtorkowego posiedzenia komisji parlamentarnej wyraził sceptycyzm wobec propozycji sprzedaży udziałów państwowych w celu sfinansowania zwiększonych wydatków na obronność.
Innym istotnym tematem obrad było określenie daty zakończenia systemu RCC. Partnerzy społeczni wystąpili z wnioskiem o zapewnienie bezpieczeństwa prawnego dla układów zbiorowych pracy (CCT), regulujących te mechanizmy, do 30 czerwca bieżącego roku. Według wiarygodnych informacji, likwidacja systemu w tym terminie pociągnęłaby za sobą koszt około 9,5 miliona euro. We wtorek szef frakcji parlamentarnej N-VA, Axel Ronse, stanowczo odrzucił tę propozycję, argumentując, że napływ nowych beneficjentów do systemu powinien zostać wstrzymany już od 31 stycznia, zgodnie z zapisami porozumienia koalicyjnego.