Europejski Trybunał Praw Człowieka (CEDH) w Strasburgu odrzucił skargę związkowców, w tym przewodniczącego belgijskiego związku zawodowego FGTB, dotyczącej ich skazania za blokadę autostrady E40 w Cheratte w 2015 roku. Wyrok sądu karnego, uznający ich winę za „złośliwe utrudnianie ruchu”, pozostaje w mocy.
Blokada z tragicznymi konsekwencjami
Incydent miał miejsce 19 października 2015 roku, podczas ogólnokrajowego strajku generalnego. Grupa związkowców zablokowała ruch na autostradzie E40, ustawiając na jezdni palety i odpady, które zostały podpalone. Akcja sparaliżowała ruch na pięć godzin, powodując ogromne korki. Wśród konsekwencji znalazł się dramatyczny przypadek – chirurg z lokalnego szpitala nie zdołał dotrzeć na czas do placówki, co doprowadziło do śmierci pacjentki.
W sprawę zaangażowani byli członkowie FGTB, którzy zostali zidentyfikowani dzięki nagraniom wideo. W latach 2020–2021 sądy karne skazały ich na kary więzienia w zawieszeniu oraz grzywny, a ich odwołania do Sądu Kasacyjnego i CEDH zostały odrzucone.
Argumenty związkowców odrzucone
Związkowcy twierdzili, że ich skazanie narusza prawo do wolności zgromadzeń, stowarzyszania się i wyrażania opinii. Trybunał w Strasburgu uznał jednak, że wyrok jest zgodny z prawem i uzasadniony ochroną porządku publicznego oraz praw innych obywateli.
CEDH wskazał, że blokada autostrady nie była zapowiedziana ani autoryzowana i nie miała bezpośredniego związku z postulatami protestujących. Trybunał podkreślił, że skazani nie zostali ukarani za wyrażanie opinii czy organizację strajku, ale za stworzenie potencjalnie niebezpiecznej sytuacji, która mogła zagrozić zdrowiu i życiu osób postronnych.
Wyrok z poszanowaniem granic prawa
W swojej decyzji Trybunał zaznaczył, że choć stosowanie sankcji karnych w przypadku protestów powinno być wyjątkiem, w tym przypadku było ono uzasadnione. CEDH stwierdził, że blokada publicznej drogi, prowadząca do całkowitego paraliżu ruchu, wykracza poza ramy prawa do strajku.
„Nie można ignorować poważnych konsekwencji, jakie może przynieść blokada głównych arterii komunikacyjnych, zwłaszcza gdy zagraża ona życiu i zdrowiu osób postronnych” – wskazał Trybunał.
Szerszy kontekst i refleksje
Wyrok ten rzuca światło na granice prawa do protestu i strajku. Trybunał podkreślił, że wolności obywatelskie muszą być równoważone z prawami innych osób, a działania związkowców nie mogą prowadzić do chaosu lub zagrożenia bezpieczeństwa publicznego. Decyzja CEDH przypomina, że prawo do zgromadzeń nie jest nieograniczone i musi uwzględniać szerszy kontekst społeczny i prawny.