W piątkowe popołudnie na trasie z Binche do Mons doszło do dramatycznego wypadku, który zakończył się śmiercią pieszego. Zdarzenie miało miejsce w rejonie Bray-Levant-de-Mons, na słabo oświetlonym odcinku drogi de Mons.
Niefortunny wypadek
Według wstępnych ustaleń, pieszy próbujący przekroczyć jezdnię poślizgnął się i upadł. W tym czasie nadjechał samochód, którego kierowca, ze względu na trudne warunki pogodowe, nie był w stanie zauważyć leżącej na drodze osoby. Pieszy został potrącony i niestety zginął na miejscu.
Do wypadku doszło w warunkach ograniczonej widoczności – zmierzch, gęsta mgła oraz brak odpowiedniego oświetlenia w tej części drogi znacznie utrudniały jazdę.
Tożsamość ofiary
Pierwotnie spekulowano, że ofiarą wypadku mogło być dziecko. Jednak w późniejszych ustaleniach potwierdzono, że była to osoba dorosła, która nie mieszkała w Binche. Szczegóły dotyczące tożsamości ofiary nie zostały ujawnione.
Niebezpieczna trasa
Droga de Mons od lat uchodzi za miejsce podwyższonego ryzyka wypadków. Choć w 2023 roku przy alei Léopolda III wybudowano rondo, które znacząco zmniejszyło liczbę zdarzeń w tej lokalizacji, inne odcinki wciąż pozostają problematyczne.
Szczególnie przejście dla pieszych w Bray-Levant-de-Mons wielokrotnie było świadkiem poważnych wypadków. Warto zaznaczyć, że w piątkowym zdarzeniu pieszy przekraczał jezdnię poza wyznaczonym przejściem, co mogło dodatkowo zwiększyć ryzyko tragedii.
Utrudnienia w ruchu
Po wypadku droga została całkowicie zablokowana na kilka godzin, a ruch w kierunku Mons skierowano na objazd przez Estinnes.
Potrzeba zmian
Ta tragedia ponownie uwidacznia potrzebę poprawy bezpieczeństwa na drogach w regionie, szczególnie w miejscach o wysokim ryzyku wypadków. W trudnych warunkach pogodowych, takich jak mgła i zmrok, kluczowe jest odpowiednie oświetlenie i infrastruktura, które mogą zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości.
To smutne przypomnienie, że każde zaniedbanie w tej kwestii może kosztować życie.