Koszty związane z zatrudnieniem pracowników w administracjach Regionu Stołecznego Brukseli gwałtownie wzrosły w ciągu ostatniej kadencji. Jak podaje „De Standaard”, w ciągu pięciu lat liczba urzędników wzrosła o niemal 34%, co znacząco obciążyło regionalny budżet.
Liczba pracowników stale rośnie
Na czele instytucji, które przyczyniły się do tego wzrostu, znajduje się Stib, czyli brukselski operator transportu publicznego. Liczba jego pracowników wzrosła z 8 798 w 2018 roku do 10 407 pod koniec 2023 roku. Jest to efektem dużych inwestycji w sektor transportowy.
Inne dziedziny, takie jak ochrona środowiska, gospodarka odpadami czy Actiris (brukselski urząd pracy), również odnotowały znaczne zwiększenie zatrudnienia – w niektórych przypadkach nawet dwukrotnie w ciągu ostatnich 20 lat.
Nowo utworzone jednostki, takie jak Safe.brussels zajmujące się bezpieczeństwem czy Paradigm, odpowiedzialne za transformację cyfrową, także wpłynęły na wzrost liczby pracowników. Jednak nie obyło się bez kontrowersji – Paradigm było niedawno w centrum skandalu, gdy jego dyrektor został ukarany za nadużycia finansowe.
Zatrudnienie a koszty
Ogółem, liczba urzędników w regionie wzrosła z 17 694 w 2018 roku do 22 806 w 2023 roku, co oznacza wzrost o 29%. Po wyłączeniu Stib, wzrost ten wynosi aż 39%. Skutkiem tego jest gwałtowny wzrost kosztów wynagrodzeń – z 1,2 miliarda euro w 2018 roku do przewidywanych 1,8 miliarda euro w 2024 roku, czyli o 50%.
Budżet pod presją
Znaczny wzrost wydatków na pensje urzędników to poważne obciążenie dla budżetu Regionu Stołecznego Brukseli, który zmaga się z deficytem. Roczne wydatki regionu wynoszą 7,8 miliarda euro, podczas gdy przychody sięgają jedynie 6,5 miliarda euro. Co czwarta euro wydana z budżetu trafia na wynagrodzenia.
Kroki w stronę oszczędności
Aby zahamować wzrost wydatków, podjęto decyzję o wstrzymaniu rekrutacji nowych urzędników. Decyzja ta, wprowadzona przez byłego ministra budżetu Svensa Gatza, obowiązuje od roku i oznacza, że nie zatrudnia się nowych pracowników, nawet w przypadku odejść na emeryturę czy rezygnacji. Szacuje się, że dzięki temu region zaoszczędzi około 35 milionów euro.
Podsumowanie
Choć zatrudnienie w brukselskich administracjach wzrosło, co mogło poprawić jakość usług publicznych, wzrost wydatków na pensje stanowi poważne wyzwanie dla stabilności finansowej regionu. Władze Brukseli stoją teraz przed koniecznością znalezienia równowagi między efektywnym funkcjonowaniem administracji a ograniczeniem kosztów.