Ustępujący premier Belgii, Alexander De Croo, po raz pierwszy publicznie odniósł się do wyborczej klęski swojej partii, Open VLD, w czerwcowych wyborach. W programie „Het Conclaaf van 2024” na antenie VTM przyznał, że po takiej porażce należy zrobić krok w tył i pozwolić innym przejąć stery.
Najgorszy wynik w historii partii
Czerwcowe wybory były dla flamandzkich liberałów katastrofą. Open VLD zdobyło zaledwie 8,33% głosów w Flandrii, co jest najgorszym wynikiem w historii partii. Tego samego wieczoru De Croo, przemawiając do członków Open VLD w brukselskiej siedzibie partii, nie ukrywał swojego rozczarowania.
– Po takiej porażce trzeba wiedzieć, kiedy zamilknąć i zrobić miejsce dla innych – powiedział w niedzielnym wywiadzie. Przyznał, że wyniki były dla niego trudne do zaakceptowania, ale po tygodniu udało mu się zamknąć ten rozdział. – Życie w poczuciu urazy tylko je zatruwa. Lepiej tego unikać – dodał.
Wewnętrzne problemy jako przyczyna klęski
Zdaniem De Croo, porażka wyborcza była wynikiem konfliktów wewnętrznych, które osłabiły wizerunek partii. Rok przed wyborami Egbert Lachaert zrezygnował z funkcji przewodniczącego Open VLD, a kontrowersje wokół sekretarz stanu Evy De Bleeker i wicepremiera Vincenta Van Quickenborne’a dodatkowo zaszkodziły partii. – Przez pewien czas dawaliśmy obraz tego, czym absolutnie nie chcemy być – przyznał De Croo.
Co dalej z De Croo?
Premier zasugerował, że zamierza wycofać się z polityki krajowej, aby dać przestrzeń nowym liderom. Jednocześnie w grudniu objął funkcję burmistrza swojej rodzinnej miejscowości Brakel, choć tymczasowo przekazał ją Marleen Gyselinck, aż do momentu utworzenia nowego rządu federalnego.
Choć De Croo otwarcie mówi o ustąpieniu miejsca w polityce krajowej, jego dalsze kroki pozostają niejasne. Możliwe, że skupi się na działalności lokalnej, ale równie dobrze może wrócić na scenę polityczną w nowej roli.
Przyszłość Open VLD
Dla flamandzkich liberałów czerwcowe wybory były bolesną lekcją. Przed partią stoi wyzwanie odbudowy wizerunku i odzyskania zaufania wyborców. Alexander De Croo, choć deklaruje wycofanie się z polityki krajowej, pozostaje jedną z kluczowych postaci, które mogą wpłynąć na przyszłość Open VLD – zarówno jako lider, jak i mentor dla nowych pokoleń polityków.
Czas pokaże, czy partii uda się przezwyciężyć kryzys i znaleźć swoje miejsce na coraz bardziej wymagającej flamandzkiej scenie politycznej.