Z dniem 1 stycznia 2025 roku sprzedaż wyrobów tytoniowych na targowiskach i w innych tymczasowych punktach handlowych w Belgii zostanie zakazana. To część szerszej strategii mającej na celu zmniejszenie widoczności tytoniu i ograniczenie jego dostępności. Jednak dla takich sprzedawców jak Olivier, który od dekad prowadzi rodzinny biznes na targowisku La Batte w Liège, nowe przepisy oznaczają nie tylko koniec działalności, ale i konieczność zmierzenia się z niepewną przyszłością.
Rodzinny biznes z tradycjami
Olivier, 56-letni handlarz, jest dobrze znany stałym bywalcom targowiska. Co niedzielę można go spotkać za ladą jego stoiska z wyrobami tytoniowymi. „Przejąłem ten biznes po moim ojcu 30 lat temu, ale nasza działalność ma już 60-letnią historię” – opowiada.
Niestety, w styczniu Olivier będzie musiał zakończyć swoją przygodę z targowiskiem. „Nie mogę powiedzieć, że to mnie zaskoczyło” – przyznaje z rezygnacją. „Podobne decyzje podejmowano już wcześniej. Kiedyś można było sprzedawać tutaj psy, koty czy ptaki, ale zakazano tego w imię zdrowia publicznego. Teraz przyszła kolej na mnie” – dodaje.
Klienci zaskoczeni i rozgoryczeni
Decyzja o zakazie sprzedaży tytoniu na targowiskach wywołała poruszenie nie tylko wśród sprzedawców, ale i klientów. Wielu z nich, słysząc o nadchodzących zmianach, nie kryje oburzenia. „To przesada” – mówi jeden z kupujących. „Olivier jest tutaj od lat. Co ma teraz zrobić? Jak sobie poradzi?” – zastanawia się stała klientka. „Palenie to kwestia wyboru. Nikt nie zmusza do kupowania papierosów. To powinna być wolność decyzji!” – dodaje inna osoba.
Targowisko traci jednego ze swoich weteranów
Olivier jest częścią historii targowiska La Batte. Jak wspominają jego koledzy, jego rodzina związana jest z tym miejscem od dekad. „Olivier praktycznie urodził się na tym targu” – mówi Karim, inny sprzedawca. „Jego ojciec handlował tutaj już w latach 70., a Olivier zawsze był na posterunku. To smutne, że musi odejść” – dodaje.
Nowe wyzwania i niepewna przyszłość
Przed Olivierem stoi teraz trudne zadanie – musi sprzedać swoje zapasy i znaleźć nowy sposób na życie. „Mam prawo jazdy na ciężarówki. Może uda się znaleźć pracę w transporcie” – mówi z nadzieją, choć nie bez żalu.
Tytoń a zdrowie publiczne
Zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych na targowiskach to część szeroko zakrojonych działań rządu mających na celu walkę z nałogiem. W Belgii tytoń odpowiada za jedną trzecią przypadków nowotworów, a każdego roku z powodu palenia umiera około 14 000 osób. Dla tych, którzy chcą rzucić palenie, dostępne są bezpłatne porady i wsparcie na stronie tabacstop.be lub pod numerem 0800 111 00.
Koniec pewnej epoki
Dla Oliviera i jego klientów nowe przepisy oznaczają koniec długiej tradycji, która była częścią życia targowiska La Batte. Choć zakaz ma służyć zdrowiu publicznemu, wielu zastanawia się, czy nie odbiera także czegoś więcej – poczucia wspólnoty i historii miejsca, które od lat było związane z handlem tytoniem.