Sylwestrowe zamieszki w Brukseli co roku budzą niepokój. Petardy, podpalenia samochodów i ataki na służby ratunkowe to nieodłączny element noworocznych nocy w niektórych dzielnicach miasta. W obliczu tych problemów flamandzka partia N-VA wysuwa propozycję prewencyjnych aresztów domowych dla osób znanych z wcześniejszych incydentów.
Realny problem czy nadmierne środki?
Według Mathiasa Vanden Borre’a, deputowanego N-VA z Brukseli, skala sylwestrowych zamieszek jest alarmująca. Ostatniej nocy noworocznej zatrzymano aż 206 osób, a straż pożarna interweniowała 663 razy – w tym 32 razy przy pożarach samochodów i 23 razy przy zniszczeniach elektrycznych rowerów, hulajnóg i motocykli.
„Sylwestrowa noc co roku przynosi chaos: mieszkańcy żyją w strachu, mienie publiczne i prywatne jest niszczone, a służby ratunkowe stają się celem ataków. Tego nie można tolerować” – podkreśla Vanden Borre.
Lekcja z Antwerpii
Jednym z głównych punktów propozycji N-VA jest prewencyjne przypisanie aresztu domowego dla „znanych sprawców zakłóceń”. Vanden Borre zaznacza, że podobne rozwiązanie z powodzeniem stosowano w Antwerpii, gdzie objęło około 50 osób – głównie młodych dorosłych.
„Nie chodzi o to, aby postawić policjanta pod drzwiami każdego z nich, ale osoby złapane na łamaniu tego nakazu w trakcie nocy sylwestrowej muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami” – tłumaczy deputowany. Według niego, niektóre brukselskie jednostki policji również popierają wprowadzenie takiego rozwiązania, pod warunkiem że będzie ono dobrze umotywowane i skoordynowane na poziomie regionalnym.
Lepsza koordynacja i edukacja
Areszty domowe to jednak tylko część pakietu propozycji. Vanden Borre zwraca uwagę na potrzebę lepszej koordynacji działań w tzw. „dzielnicach ryzyka”. Jego zdaniem kluczowe jest szybkie i efektywne reagowanie w sytuacjach eskalacji przemocy oraz ścisła współpraca między różnymi służbami ratunkowymi.
Deputowany apeluje także o bardziej zdecydowaną kampanię informacyjną dotyczącą zakazu używania fajerwerków. „W ostatni Nowy Rok, mimo zakazów, wiele osób odpalało petardy na ulicach, co doprowadziło do sześciu obrażeń. Potrzebujemy skuteczniejszej komunikacji i egzekwowania prawa w tym zakresie” – podkreśla.
Kontrowersje i pytania
Propozycja N-VA wzbudza mieszane reakcje. Zwolennicy wskazują na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa i ograniczenia zamieszek, przeciwnicy zaś obawiają się naruszenia wolności obywatelskich i arbitralności w stosowaniu takich środków.
Czy prewencyjne areszty domowe to odpowiedź na problem sylwestrowych zamieszek w Brukseli? A może to krok za daleko? Dyskusja na ten temat z pewnością będzie jednym z głównych wątków w debacie publicznej w nadchodzących tygodniach.