Sąd karny Brabancji Walońskiej uniewinnił we wtorek mieszkańca Braine-l’Alleud, który był oskarżony o pobicie funkcjonariusza policji, stawianie oporu oraz znieważenie kilku policjantów. Decydujące znaczenie miały nagrania z monitoringu komisariatu, które całkowicie podważyły wersję wydarzeń zapisaną w protokołach policyjnych. Przewodnicząca składu orzekającego stwierdziła, że relacjom funkcjonariuszy nie można przypisać żadnej wiarygodności, ponieważ nie odpowiadały one temu, co wyraźnie zarejestrowały kamery.
Zatrzymanie i eskalacja sytuacji w celi
Do zdarzeń doszło 22 września bieżącego roku. Mężczyzna, znany wcześniej policji, został zatrzymany i przewieziony na komisariat w Braine-l’Alleud z powodu posiadania paralizatora elektrycznego. Po umieszczeniu w celi zaczął zachowywać się nerwowo – uderzał w drzwi i próbował zasłonić obiektyw kamery monitoringu mokrym papierem. Takie zachowanie doprowadziło do interwencji funkcjonariuszy, którzy mieli podjąć działania w celu jego obezwładnienia.
Monitoring ujawnia przebieg interwencji
Od początku postępowania zatrzymany utrzymywał, że padł ofiarą pobicia ze strony policjantów. Jego obrońca złożył wniosek o zabezpieczenie i udostępnienie nagrań z monitoringu komisariatu. Początkowo twierdzono, że materiał wideo nie nadaje się do odtworzenia, jednak ostatecznie zapis został przedstawiony stronom podczas rozprawy, która odbyła się miesiąc temu.
W uzasadnieniu wyroku sąd szczegółowo opisał to, co widać na nagraniach. Kamery zarejestrowały moment, w którym mężczyzna jest wyciągany z celi za nogi, a następnie uderzany przez jednego z funkcjonariuszy. Równie istotne było to, że pozostali policjanci obecni na miejscu nie podejmowali żadnej reakcji, mimo że byli świadkami stosowanej przemocy.
Zeznania policjantów bez wiarygodności
W świetle zgromadzonego materiału dowodowego przewodnicząca składu sędziowskiego jednoznacznie stwierdziła, że treść protokołów sporządzonych przez funkcjonariuszy nie zasługuje na zaufanie. Opis interwencji zawarty w dokumentach w oczywisty sposób rozmijał się z rzeczywistym przebiegiem wydarzeń, utrwalonym na nagraniach wideo.
Po ogłoszeniu wyroku uniewinniającego sędzia zwróciła się bezpośrednio do oskarżonego mieszkańca Braine-l’Alleud, podkreślając, że to, co miało miejsce 22 września w komisariacie, należy uznać za zdarzenia „niedopuszczalne”. W ten sposób sąd jednoznacznie potępił zachowanie policjantów wobec zatrzymanego i zakwestionował sposób dokumentowania interwencji przez funkcjonariuszy.