Świąteczne miasteczka w Belgii powoli gasną, a jednym z pierwszych, które żegnają odwiedzających, jest jarmark Louvain-la-Neige w Louvain-la-Neuve. Wydarzenie, uznawane za jedną z kluczowych zimowych atrakcji Brabancji Walońskiej, wchodzi w swój ostatni weekend. Dla wielu to już ostatnia możliwość, by poczuć świąteczny klimat i uzupełnić prezenty przed Bożym Narodzeniem.
Jarmark wystartował 28 listopada – tego samego dnia co brukselskie Plaisirs d’Hiver – i dziś zakończy tegoroczną edycję. Oznacza to, że do dyspozycji pozostają tylko dwa dni spacerów między domkami i korzystania z oferty wystawców.
Dwie przestrzenie, jeden jarmark
Tegoroczna edycja obejmuje 178 wystawców działających w 85 drewnianych domkach. Całość rozlokowano w dwóch centralnych punktach miasta akademickiego: na Grand-Place oraz na Place de l’Université.
Na Grand-Place dominuje atmosfera spacerowa – około trzydziestu stoisk z rękodziełem i lokalnymi wyrobami, ognisko płonące przez cały czas trwania jarmarku oraz dekoracyjne gondole kolejki linowej, nawiązujące do górskich kurortów. Place de l’Université ma z kolei wyraźnie rzemieślniczy charakter. To tu swoje prace prezentują twórcy i producenci, a część przestrzeni zajmują domki pop-up, przeznaczone dla artystów obecnych na jarmarku tylko przez ograniczony czas.
Co przygotowano na zakończenie
Program ostatniego weekendu uzupełnia występ Manivel Désopilant, znanego z tworzenia rzeźb z balonów. Artysta pojawi się w sobotę i będzie przemieszczał się między obiema lokalizacjami, animując przestrzeń jarmarku.
W niedzielę 22 grudnia wydarzenie potrwa od 11:00 do 21:00, a domki pozagastronomiczne będą czynne do 20:00. To ostatni moment, by przy grzanym winie lub gorącej czekoladzie zakończyć sezon świątecznych jarmarków w Louvain-la-Neuve.