Mieszkańców Belgii czeka kolejny dzień poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu kraju. Wspólny front związków zawodowych zapowiedział strajk generalny na poniedziałek 15 grudnia, obejmujący Brukselę oraz wszystkie sektory podlegające Federacji Walonia–Bruksela. To kontynuacja listopadowej serii protestów, które wybuchły po przyjęciu przez rząd federalny kontrowersyjnego porozumienia budżetowego.
Kolejna odsłona konfliktu społecznego
Strajk wpisuje się w szeroko zakrojoną kampanię protestacyjną prowadzoną przez belgijskie centrale związkowe od momentu publikacji założeń budżetu federalnego. W listopadzie odbyły się już trzy dni akcji strajkowych, które mocno uderzyły w funkcjonowanie gospodarki. Związki sprzeciwiają się pakietowi oszczędnościowemu zaproponowanemu przez koalicję Arizona, argumentując, że uderza on przede wszystkim w pracowników i osoby korzystające z usług publicznych.
Spodziewane utrudnienia
Poniedziałkowy strajk – podobnie jak poprzednie – doprowadzi do poważnych utrudnień w wielu sferach życia. Przewidywane są zakłócenia w ruchu kolejowym, co oznacza ograniczoną liczbę kursów SNCB/NMBS. Problemy pojawią się również w szkołach i żłobkach, z których część może być zamknięta lub działać w ograniczonym zakresie. Utrudnienia dotkną także urzędów, instytucji publicznych oraz niektórych sklepów, w zależności od poziomu uczestnictwa pracowników w strajku.
Wynagrodzenie za dzień strajku
Organizacja Cessoc, reprezentująca sektor społeczno-kulturalny, przypomina, że udział w strajku jest traktowany jako nieobecność usprawiedliwiona, ale niepłatna przez pracodawcę. Osoby biorące udział w akcji mogą jednak ubiegać się o zasiłek strajkowy wypłacany przez swoją organizację związkową, który częściowo rekompensuje utratę wynagrodzenia.
Protest środowiska akademickiego już w czwartek
Napiętą atmosferę społeczną potwierdzają także inne planowane akcje. W czwartek 11 grudnia ulicami Brukseli przejdzie manifestacja pracowników szkolnictwa wyższego. Wezmą w niej udział związki zawodowe reprezentujące niemal wszystkie uniwersytety i uczelnie wyższe we wszystkich trzech regionach kraju. Pochód wyruszy sprzed siedziby Vrije Universiteit Brussel (VUB), a zakończy się na placu Luksemburskim, w pobliżu Parlamentu Europejskiego.
Akademicy chcą zaprotestować przeciwko cięciom budżetowym narzuconym sektorowi szkolnictwa wyższego. W ich ocenie ograniczenia finansowe zagrażają jakości kształcenia i pogarszają warunki pracy kadry naukowej oraz administracyjnej.