Zakończyły się konsultacje społeczne dotyczące pozwoleń środowiskowych dla Ventilus – planowanej linii wysokiego napięcia, która ma przesyłać energię z morskich farm wiatrowych na ląd. W trakcie konsultacji złożono 1 039 sprzeciwów drogą elektroniczną, jednak nie jest to ostateczna liczba – gminy mają czas do 18 grudnia na przekazanie wniosków papierowych. Część mieszkańców wciąż podnosi obawy dotyczące potencjalnego wpływu nowej infrastruktury na zdrowie osób mieszkających wzdłuż planowanej trasy.
Drugie konsultacje – tym razem o szczegółach
To już drugi etap procedury konsultacyjnej w sprawie Ventilus. Wcześniej przeprowadzono badanie opinii dotyczące Regionalnego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (GRUP), które koncentrowało się głównie na przebiegu trasy oraz określeniu odcinków prowadzonych nad ziemią lub pod powierzchnią. W tamtym etapie mieszkańcy złożyli łącznie 3 500 sprzeciwów.
Obecne konsultacje obejmowały pięć wniosków o pozwolenia środowiskowe związane z projektem. Dokumenty zawierały już szczegółowe informacje, takie jak dokładne lokalizacje poszczególnych elementów infrastruktury, w tym konkretnych słupów wysokiego napięcia. Zastrzeżenia można było składać od 8 listopada do 7 grudnia.
Decyzja spodziewana pod koniec lutego
Jak wskazuje Ann Heylens z Departamentu Środowiska, ostateczna liczba sprzeciwów będzie znana dopiero po otrzymaniu wszystkich papierowych zgłoszeń. Następnie rozpoczną się analizy pod kątem ich zasadności. W styczniu zbierze się Regionalna Komisja ds. Pozwoleń Środowiskowych, która wyda opinię dla flamandzkiego ministra środowiska Jo Brounsa z CD&V. To on podejmie ostateczną decyzję, a według zapowiedzi ma ona zapaść pod koniec lutego.
Obawy mieszkańców o zdrowie
Departament Środowiska podkreśla, że jeśli część sprzeciwów będzie wymagała dodatkowych kroków, na przykład nowych konsultacji, proces może się wydłużyć. Osoby składające wnioski nie otrzymają indywidualnych odpowiedzi, ale zapewniono, że każde zgłoszenie zostanie dokładnie rozpatrzone.
Mieszkańcy obszarów położonych w pobliżu planowanej trasy linii podnosili swoje obawy również podczas spotkań informacyjnych organizowanych przez operatora sieci Elia. Najczęściej wskazywano na niepokój związany z długotrwałą ekspozycją na pole elektromagnetyczne generowane przez linię wysokiego napięcia oraz na potencjalne konsekwencje zdrowotne dla osób zamieszkujących lub pracujących w bezpośrednim sąsiedztwie infrastruktury.