Organizacja młodzieżowa Chiro Kingslo z Vilvoorde padła ofiarą kradzieży, która pozbawiła grupę istotnej części funduszy na działalność wychowawczą. W miniony weekend nieznani sprawcy włamali się do siedziby organizacji i zabrali 108 pudełek gofrów przygotowanych na coroczną akcję sprzedażową. Straty szacowane są na 500–600 euro, co stanowi poważny cios dla lokalnej grupy harcerskiej.
Gofry miały sfinansować zajęcia i obóz letni
Kilka tygodni temu Chiro Kingslo rozpoczęło tradycyjną sprzedaż gofrów, stanowiącą jedno z głównych źródeł finansowania ich całorocznej działalności. Pozyskane środki mają wesprzeć różne grupy wiekowe w organizacji zajęć oraz pokryć część kosztów corocznego obozu letniego.
Około półtora tygodnia temu zamówione gofry dostarczono do siedziby przy Romeinsesteenweg. W poprzedni weekend wolontariusze rozwieźli część zamówień klientom, natomiast osoby wybierające odbiór osobisty miały odebrać swoje zakupy w niedzielę w lokalu harcerskim.
Włamywacze wyważyli okna
W niedzielę opiekunowie zastali w siedzibie niepokojący widok. Okna były otwarte, a ślady jasno wskazywały na siłowe splądrowanie budynku. Jak relacjonuje dorosła opiekunka grupy, Joke Cartigny, sprawcy wyważyli okna i wynieśli praktycznie cały zapas przygotowany do odbioru.
W konsekwencji organizacja nie mogła wydać zakupów osobom, które zgodnie z ustaleniami przyszły po swoje zamówienia. Opiekunowie natychmiast zawiadomili policję, która wszczęła dochodzenie i sporządziła protokół. Teraz Chiro Kingslo liczy, że przynajmniej część strat uda się pokryć z polisy ubezpieczeniowej.
Podejrzana aktywność w okolicy
Tożsamość sprawców pozostaje nieznana, jednak w okolicy pojawiły się niepokojące sygnały. Mieszkańcy informowali, że jeszcze przed weekendem po dzielnicy krążyły osoby oferujące gofry w sprzedaży domokrążnej. Na razie nie wiadomo, czy ma to związek z kradzieżą.
Organizacja zamierza skontaktować się ze wszystkimi klientami, by ustalić dalsze kroki. Każdy będzie mógł zdecydować, czy woli poczekać na nowe dostawy, czy otrzymać zwrot pieniędzy. Niezależnie od decyzji, incydent znacząco uszczuplił budżet grupy i może ograniczyć liczbę aktywności zaplanowanych dla dzieci i młodzieży.