W nocy z 13 na 14 października 40-letnia kobieta belgijsko-marokańskiego pochodzenia została odesłana ze szpitala UZ Jette i zatrzymana przez policję, mimo że doświadczała silnego bólu i krwawienia po poronieniu. Sprawę, ujawnioną na początku listopada, przedstawiono we wtorek wieczorem podczas posiedzenia rady policji strefy Bruksela-Zachód. Radny gminny Jette i poseł do parlamentu regionalnego Mounir Laarissi (Les Engagés) zwrócił się o wyjaśnienia dotyczące przebiegu tamtej nocy, powołując się na relację adwokat kobiety, mecenas Selmy Benkhelify.
Przebieg wydarzeń w szpitalu i komisariacie
Wczesnym rankiem 14 października kobieta znalazła się w szpitalu UZ Jette, zgłaszając poważne dolegliwości związane z wcześniejszym poronieniem. Jak poinformowała przewodnicząca rady policji i burmistrz Jette, Claire Vandevivere, patrol został wezwany około godziny 6 rano w związku z „osobą wywołującą zakłócenia i odmawiającą opuszczenia obiektu”. Kolegium policji strefy Bruksela-Zachód wyraziło „głębokie ubolewanie” oraz zrozumienie dla faktu, że sytuacja budzi liczne pytania.
Funkcjonariusze rozmawiali najpierw z lekarzem dyżurującym na oddziale ratunkowym. Według jego oceny kobieta – mimo „widocznego bólu i lęku” – nie stanowiła przypadku wymagającego natychmiastowej interwencji. Podobną decyzję, według przekazanych informacji, podjęto wcześniej także w szpitalu Sainte-Anne Saint-Remi na Anderlechcie. Kobieta cierpiała na intensywne krwawienie i skurcze będące następstwem poronienia.
Z relacji wynika, że była w stanie silnego rozstroju emocjonalnego, odmawiała opuszczenia placówki i powodowała „zakłócenia w przestrzeni recepcyjnej”. Zatrzymano ją i o 7:24 umieszczono w celi indywidualnej – niemal półtorej godziny po przybyciu patrolu. Wskazano również, że kilkukrotnie odmówiła, by dołączyła do niej bliska osoba.
Kontrowersyjne traktowanie i zarzuty o upokorzenie
Karetkę wezwano ostatecznie dopiero po zmianie służby – o 8:15 przewieziono kobietę ponownie do szpitala Sainte-Anne Saint-Remi. Jak relacjonowała mecenas Selma Benkhelifa, wezwanie nastąpiło, gdy jedna z policjantek zdała sobie sprawę z powagi sytuacji. Adwokat przekazała również, że jej klientka była obrażana przez funkcjonariuszy, a jedna z policjantek miała polecić jej wycieranie krwi płaszczem.
Rada policji potwierdza, że złożono skargę do Komitetu P – instytucji nadzorującej służby policyjne. Prowadzone jest także wewnętrzne postępowanie administracyjne. Kobieta złożyła również skargę do służby mediacyjnej szpitala UZ Brussel.
Pytania o uprzedzenia i dyskryminację systemową
W odpowiedzi na przedstawiony przebieg wydarzeń poseł Laarissi pyta o możliwe uprzedzenia rasowe i dyskryminację systemową „zarówno w sektorze medycznym, jak i policyjnym”. Podkreśla, że Unia – belgijska instytucja ds. równouprawnienia – rejestruje rocznie około trzydziestu zgłoszeń dotyczących dyskryminacji medycznej, przy czym wiele osób rezygnuje ze składania skarg z obawy lub braku zaufania. Radny określa sprawę jako naruszenie godności ludzkiej. „Gdy taka sytuacja prowadzi do zatrzymania i dodatkowego upokorzenia, osiągamy niedopuszczalny punkt krytyczny” – stwierdził.
Pyta również o szkolenia funkcjonariuszy oraz o istnienie protokołów dotyczących interwencji w szpitalach. Rada policji przypomina, że szkolenie podstawowe obejmuje niemal 400 godzin zajęć dotyczących przyjmowania obywateli, pomocy policyjnej, komunikacji, kontekstu społecznego oraz radzenia sobie z przemocą i stresem. Strefa współpracuje także z Unią w zakresie działań uświadamiających dotyczących kultury i różnorodności. Nie istnieje jednak szczególna procedura regulująca interwencje prowadzone na terenie placówek medycznych.
Procedury medyczne w przypadku osób zatrzymanych
Jeśli osoba zatrzymana ma obrażenia lub znajduje się pod wpływem alkoholu czy substancji odurzających, obowiązkowe jest przeprowadzenie badania lekarskiego przed umieszczeniem jej w celi. Takie badanie może być wykonane również w sytuacji, gdy stan zdrowia „budzi obawy”. Procedurę realizuje szpital UZ Brussels. Kolegium podkreśliło, że postępowania są w toku, dodając, że uznaje „niewątpliwe cierpienie przeżyte przez panią”.
Sprawa wywołała szeroką dyskusję o tym, jak w trudnych sytuacjach medycznych traktowani są pacjenci oraz jaką rolę odgrywa policja podczas interwencji w szpitalach. Pytania o uprzedzenia i o lepsze przygotowanie funkcjonariuszy mogą doprowadzić do przeglądu obowiązujących procedur oraz do dalszego doskonalenia szkoleń zarówno w sektorze medycznym, jak i policyjnym w Regionie Stołecznym Brukseli.