Właściciele hoteli nad belgijskim wybrzeżem alarmują, że planowana przez rząd federalny podwyżka VAT z 6 do 12 procent na usługi noclegowe stworzy poważne problemy dla branży. Decyzja gabinetu Barta De Wevera obejmie m.in. hotele, obiekty typu bed & breakfast oraz domy wakacyjne. Przedsiębiorcy podkreślają, że mają już setki rezerwacji na 2026 r. zawartych przy niższej stawce i nie mogą przenieść dodatkowych kosztów na swoich gości. Branża apeluje o co najmniej roczne odroczenie nowych przepisów.
Specyfika rezerwacji w sektorze hotelarskim
Zapowiedziana podwyżka VAT szczególnie niepokoi hotelarzy działających na wybrzeżu, gdzie wielu klientów – w tym grupy zorganizowane i rodziny – rezerwuje pobyty nawet rok wcześniej. „Wiele grup rezerwuje swoje pobyty rok z góry, po ustalonej, stałej cenie” – wyjaśnia Seppe Kamoen, właściciel hotelu Alfa Inn w Blankenberge. Taki model sprzedaży jest standardem branżowym, co sprawia, że nagłe zmiany podatkowe stają się trudne do wdrożenia.
Kamoen zaznacza, że sektor rozumie potrzebę zwiększenia dochodów państwa, jednak potrzebny jest czas: „Mamy już bardzo dużo rezerwacji przy stawce 6 procent. Trudno będzie w ostatniej chwili dostosować ceny.”
Kontraktowe zobowiązania wobec gości
W Alfa Inn potwierdzono już setki rezerwacji na rok 2026, które są dla gości wiążące. „Nie możemy powiedzieć turystom, że z powodu podwyżki VAT muszą zapłacić 106 euro zamiast uzgodnionych 100 euro. Sam nie byłbym zadowolony, gdyby spotkało mnie to po otrzymaniu potwierdzenia rezerwacji” – tłumaczy właściciel.
Hotelarze podkreślają, że zmiana cen po zawarciu umowy naruszałaby podstawowe zasady zaufania między przedsiębiorcą a klientem. „Każdy planuje swój budżet wcześniej. Nie jest przyjemnie, gdy zostaje on nagle przekroczony” – dodaje Kamoen.
Małe obiekty z mniejszymi rezerwami finansowymi
Problem dotyka szczególnie mniejszych, rodzinnych obiektów. „Jako młodzi przedsiębiorcy nie mamy jeszcze wystarczających rezerw, by pokryć różnicę z własnej kieszeni” – zauważa właściciel Alfa Inn. Dla wielu małych hoteli oznacza to konieczność wyboru między stratą finansową a ryzykiem konfliktów z gośćmi.
Prośba o rok przejściowy
Branża wnioskuje o wprowadzenie roku przejściowego. „Naprawdę mam nadzieję, że nowa stawka zacznie obowiązywać dopiero od 2027 roku” – mówi Kamoen. Dzięki temu hotele mogłyby rozliczyć już przyjęte rezerwacje według dotychczasowych cen, a podwyższoną stawkę uwzględniać w ofertach od 2027 r., co byłoby jasne i sprawiedliwe wobec klientów.
Małe i duże hotele – różne możliwości adaptacji
W przypadku dużych międzynarodowych sieci zmiana VAT-u nie stanowi tak dużego obciążenia. Posiadają one zaawansowane systemy rezerwacyjne i większe zaplecze finansowe, które pozwala im szybciej dostosowywać ceny. „Problem jest większy w małych hotelach. Duże sieci działają w zupełnie inny sposób” – podkreśla Kamoen.
Asymetria ta może prowadzić do osłabienia pozycji lokalnych, niezależnych przedsiębiorców wobec globalnych marek.
Ograniczone możliwości protestu branży
Hotelarze podkreślają, że sektor turystyczny nie ma narzędzi protestu znanych z innych branż. „Nie możemy zastrajkować ani zorganizować marszu dziesięciu małych hoteli w Brukseli. To nie przyniosłoby efektu” – zauważa właściciel Alfa Inn. Zamknięcie hotelu w ramach protestu oznaczałoby dla przedsiębiorców wyłącznie utratę dochodu.
List otwarty do rządu
Właściciele hoteli z Blankenberge zdecydowali się na list otwarty do rządu federalnego, który udostępniają w mediach społecznościowych. Celem jest pokazanie praktycznych skutków zmian podatkowych i zbudowanie poparcia dla okresu przejściowego. Dokument zwraca uwagę nie tylko na sytuację przedsiębiorców, ale również na interes turystów oraz wpływ zmian na lokalną gospodarkę.
Szerszy kontekst zmian fiskalnych
Podwyżka VAT jest częścią większego pakietu środków fiskalnych mających zwiększyć dochody państwa. Nowa stawka obejmie nie tylko tradycyjne hotele, ale również bed & breakfast czy domy wakacyjne wynajmowane krótkoterminowo. Rząd argumentuje, że zmiana jest konieczna dla konsolidacji budżetu.
Branża turystyczna ostrzega jednak, że wyższe ceny noclegów mogą obniżyć konkurencyjność belgijskiego wybrzeża w porównaniu z innymi europejskimi kierunkami.
Perspektywy dla sektora turystycznego
Belgijski sektor turystyczny nadal odbudowuje się po pandemii COVID-19. Wyższe koszty noclegów mogą zniechęcić część gości, także tych z licznej polskiej społeczności mieszkającej w Belgii. Dodatkowo nagłe podniesienie cen już potwierdzonych rezerwacji może zaszkodzić wizerunkowi lokalnych obiektów noclegowych.
W najbliższych tygodniach okaże się, czy rząd federalny uwzględni postulaty branży i poprze wprowadzenie roku przejściowego, czy też utrzyma plan wdrożenia wyższej stawki VAT od początku 2026 roku.