Najważniejsze szczegóły dotyczące pożaru, który w przeddzień otwarcia tegorocznej edycji Tomorrowland zniszczył główną scenę festiwalu, zostały ujawnione we wtorek 18 listopada. Według najnowszych ustaleń ogień pojawił się podczas testów technicznych z wykorzystaniem palenisk – charakterystycznych elementów scenografii tworzących spektakularne efekty ogniowe podczas koncertów.
Przebieg zdarzenia
Latem 2025 r., na kilka godzin przed otwarciem jednej z najbardziej prestiżowych imprez muzyki elektronicznej w Europie, główna scena Tomorrowland stanęła w płomieniach. Nikt nie odniósł obrażeń, ale straty materialne były ogromne, a organizatorzy musieli błyskawicznie odbudować kluczowy element festiwalu.
Z informacji podanych przez VRT NWS wynika, że w momencie wybuchu pożaru trwały testy co najmniej czterech dużych palenisk o średnicy dwóch metrów, wypełnionych łatwopalnymi materiałami. Urządzenia miały być częścią widowiskowej scenografii i podczas występów tworzyć kolumny ognia. W jednym z palenisk doszło do niekontrolowanego zapłonu, a ogień szybko przeniósł się na elementy dekoracji, po czym objął również znajdujące się w pobliżu materiały pirotechniczne.
Paleniska jako element scenografii
Paleniska – określane w niderlandzkim jako „braseros” – są stałym elementem produkcji Tomorrowland i innych dużych festiwali. Dwumetrowe misy wypełnione specjalnymi substancjami zapłonowymi generują widowiskowe efekty w trakcie koncertów. Korzystanie z takich urządzeń wymaga jednak rygorystycznych procedur bezpieczeństwa oraz starannych testów technicznych przed rozpoczęciem imprezy.
W przypadku Tomorrowland próby odbywały się w przeddzień otwarcia festiwalu, co oznaczało intensywny harmonogram i silną presję czasową.
Reakcja techników i odbudowa sceny
Pożar wywołał natychmiastową mobilizację ekip technicznych. Setki osób – od specjalistów od dźwięku i oświetlenia po konstruktorów, projektantów i ekipy budowlane – rozpoczęły nocny wyścig z czasem, aby w ekspresowym tempie postawić zastępczą scenę. Dzięki wspólnym wysiłkom organizatorzy byli w stanie rozpocząć festiwal zgodnie z planem, choć z uproszczoną wersją pierwotnie przygotowanej scenografii.
Szybka odbudowa pokazała skalę profesjonalizmu i determinację osób pracujących przy największym belgijskim festiwalu.
Konsekwencje dla bezpieczeństwa imprez masowych
Ustalenia dotyczące przyczyny pożaru mogą mieć poważne implikacje dla przyszłych festiwali i dużych wydarzeń. Efekty pirotechniczne, mimo widowiskowości, niosą ze sobą ryzyko, które wymaga szczególnego nadzoru. W następnych latach można spodziewać się zmian w protokołach bezpieczeństwa:
– wydłużenia czasu między testami a właściwym użyciem pirotechniki,
– dodatkowych barier przeciwpożarowych w pobliżu urządzeń wykorzystujących otwarty ogień,
– bardziej zaawansowanych systemów gaszenia w obrębie konstrukcji scenicznych,
– rewizji procedur dotyczących testów palenisk i materiałów pirotechnicznych.
Belgijskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo imprez masowych prawdopodobnie przeanalizują przypadek Tomorrowland pod kątem nowych wytycznych.
Znaczenie Tomorrowland i wpływ na branżę
Tomorrowland, odbywający się w Boom w prowincji Antwerpia, należy do najważniejszych festiwali na świecie. Co roku przyciąga setki tysięcy uczestników, generując ogromne wpływy dla branży turystycznej i hotelarskiej w Belgii. Znany jest z rozbudowanej, spektakularnej scenografii, która często staje się ikoną kolejnych edycji.
Zniszczenie głównej sceny tuż przed otwarciem było poważnym ciosem – zarówno logistycznym, jak i wizerunkowym. Skuteczna odbudowa i płynna organizacja festiwalu po pożarze potwierdziły jednak wysokie standardy produkcyjne imprezy i doświadczenie zespołów technicznych.
Dochodzenie i możliwa odpowiedzialność
Nie wiadomo jeszcze, czy prowadzone jest formalne dochodzenie obejmujące kwestie odpowiedzialności za zdarzenie. Ocenie mogą podlegać m.in.:
– przestrzeganie procedur bezpieczeństwa podczas testów,
– zgodność z normami dotyczącymi pirotechniki i urządzeń ogniowych,
– obecność i rozmieszczenie środków gaśniczych.
Dla branży eventowej to ważny sygnał – nawet rutynowe próby mogą przerodzić się w poważne zagrożenie, jeśli nie towarzyszą im odpowiednie zabezpieczenia.