Władze Maasmechelen w Limburgii zabiegają o bezpośrednie rozmowy z flamandzką minister ds. mobilności Annelies De Ridder w sprawie finansowania modernizacji najbardziej niebezpiecznych odcinków dróg. W czwartek samorząd otrzymał od Agencji Dróg i Ruchu Drogowego (Agentschap Wegen en Verkeer) informację, że w najbliższych latach nie będzie możliwa realizacja żadnych nowych inwestycji infrastrukturalnych z powodu braku środków. Gmina przygotowuje listę najpilniejszych punktów wymagających interwencji, licząc na zmianę stanowiska ministerstwa.
Seria rozczarowujących decyzji w ostatnich miesiącach
Dla władz Maasmechelen ostatnie miesiące okazały się wyjątkowo trudne pod kątem planów mobilnościowych. Podczas czwartkowego spotkania z przedstawicielami Agencji Dróg i Ruchu Drogowego samorząd po raz kolejny usłyszał, że w najbliższych latach nie ma żadnych gwarancji finansowania modernizacji dróg regionalnych na terenie gminy.
Już przed wakacjami okazało się, że nie powstanie dedykowany pas autobusowy dla trambusu. W październiku pojawiły się informacje, że może zabraknąć także środków na utrzymanie częstotliwości kursowania trambusu cztery razy na godzinę. Równocześnie minister De Ridder wycofała wniosek o pozwolenie na budowę odrębnego zjazdu i wjazdu dla trambusu przy autostradzie E314, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony przewoźnika De Lijn oraz lokalnych władz.
Ponad 30 milionów euro obiecanych dotacji anulowanych
W tej sytuacji Maasmechelen planuje bezpośrednie negocjacje z gabinetem minister. Jak wyjaśnia burmistrz Raf Terwingen (CD&V), takie rozwiązanie zaproponowała administracja limburgska podlegająca Agencji Dróg i Ruchu Drogowego. „Pierwotnie obiecano nam ponad 30 milionów euro, a teraz z tej kwoty prawie nic nie zostało” – podkreśla Terwingen.
Według burmistrza anulowanie środków to efekt trwających od miesięcy sporów wokół projektu Spartacus oraz Planu Wysokiej Jakości Transportu Publicznego (Plan Hoogwaardig Openbaar Vervoer – HOV). „Grozi nam, że przez 10 lat nie zobaczymy żadnych flamandzkich dotacji, mimo że to Flandria odpowiada za budowę, utrzymanie i bezpieczeństwo dróg regionalnych w naszej gminie. Jeśli nie zainwestujemy teraz, nasi mieszkańcy mogą utknąć w komunikacyjnym chaosie znacznie dłużej niż wspomniane 10 lat”.
Lista najbardziej niebezpiecznych miejsc jako punkt wyjścia do rozmów
Pierwszym krokiem ma być przygotowanie zestawienia najbardziej niebezpiecznych miejsc na terenie gminy. „Przedstawimy ponownie kilka projektów, które wcześniej odłożyliśmy na bok, aby nadać priorytet przebudowie Rijksweg. Nadal chcemy ją zrealizować, ale inne ugrupowania polityczne działające w Maasmechelen blokują te plany. Teraz ponownie zmapujemy najbardziej niebezpieczne odcinki tej drogi i sprawdzimy, gdzie można szybko poprawić bezpieczeństwo” – zapowiada Terwingen.
Gabinet minister De Ridder oceni, czy wskazane przez gminę punkty mogą zostać uwzględnione w priorytetach. Przedstawiciele resortu podkreślają, że lista takich miejsc już istnieje. „Systematycznie nad nimi pracujemy. Priorytety ustalamy obiektywnie. Jeśli w Maasmechelen znajdują się lokalizacje spełniające kryteria, trafią na listę do realizacji” – informuje gabinet minister.
Sytuacja w Maasmechelen wskazuje na szersze problemy z dystrybucją regionalnych środków na infrastrukturę drogową oraz trudności w koordynacji działań między różnymi poziomami administracji, co bezpośrednio wpływa na codzienne funkcjonowanie mieszkańców.