Soulaimane El Mokadem, który w wyborach regionalnych w czerwcu 2024 roku zdobył 14 861 głosów, podjął ostateczną decyzję o powrocie do Parlamentu Regionu Stołecznego Brukseli jako deputowany niezależny. 27-letni mieszkaniec Laeken, który w marcu przeszedł na zwolnienie lekarskie i opuścił szeregi PTB, początkowo planował rezygnację z mandatu po zakończeniu rekonwalescencji. Ostatecznie zmienił jednak zdanie i zamierza wznowić działalność parlamentarną od początku 2026 roku.
El Mokadem był jedną z największych niespodzianek ubiegłorocznych wyborów. Startując z drugiego miejsca listy PTB, uzyskał wynik plasujący go tuż za Ahmedem Laaouejem (PS), Davidem Leisterhiem (MR) oraz liderką swojej listy Françoise de Smedt. Jego rezultat potwierdził silną pozycję w brukselskim elektoracie i zdolność do mobilizowania wyborców.
Zawiły proces odejścia z PTB i nieudana próba transferu do PS
Osiem miesięcy po wyborach El Mokadem ogłosił odejście z PTB i przejście na zwolnienie lekarskie. W czerwcu sytuacja przybrała zaskakujący obrót: Partia Socjalistyczna poinformowała, że polityk dołączy do jej szeregów, jednak już następnego dnia komunikat został wycofany. Sam zainteresowany zapowiedział wówczas, że po powrocie ze zwolnienia lekarskiego odda mandat.
Seria zwrotów akcji wywołała zamieszanie i ożywiła spekulacje dotyczące motywacji młodego polityka oraz relacji między ugrupowaniami lewicowymi w Brukseli. Dzisiejsza decyzja o kontynuowaniu mandatu jako deputowany niezależny stanowi kolejny rozdział w tej politycznej układance.
Uzasadnienie decyzji
W rozmowie z mediami El Mokadem podkreśla, że jego zdanie zmieniło kilkumiesięczne wycofanie się z życia politycznego. „W ostatnich miesiącach całkowicie się zdystansowałem. To pozwoliło mi na głęboką refleksję. Reprezentuję dość rzadki profil w Parlamencie Regionu Stołecznego Brukseli: młodego człowieka z biednej dzielnicy. Doszedłem do wniosku, że powinienem dalej wnosić tę rzeczywistość do parlamentu” – wyjaśnia.
Argument ten podkreśla znaczenie reprezentacji społecznej w instytucjach regionalnych oraz potrzebę obecności głosów pochodzących z różnorodnych środowisk.
Konsekwencje dla PTB
Decyzja El Mokadema to poważna komplikacja dla PTB. Partia zachowa w brukselskim parlamencie 14 mandatów, a utrzymanie przez niego mandatu uniemożliwia wejście kolejnej osoby z listy. Dla ugrupowania, które systematycznie umacniało swoją pozycję w regionie, jest to odczuwalna strata – zwłaszcza że El Mokadem zdobył głosy jako kandydat PTB. Jego dalsza obecność jako niezależnego deputowanego może wywołać dyskusje o legitymacji takiego rozwiązania.
Priorytety programowe
El Mokadem zapowiada, że jako polityk niezależny skupi się na trzech głównych obszarach: zatrudnieniu młodzieży, mobilności oraz walce z dyskryminacją. To tematy szczególnie istotne dla młodych mieszkańców Brukseli, zwłaszcza w dzielnicach o wysokim bezrobociu i niskiej dostępności usług.
Zatrudnienie młodzieży pozostaje jednym z największych wyzwań regionu, mobilność zaś obejmuje zarówno jakość transportu publicznego, jak i równość dostępu do infrastruktury. Temat dyskryminacji obejmuje szerokie spektrum – od rynku pracy po dostęp do usług publicznych.
Szerszy wymiar polityczny
Sprawa El Mokadema wpisuje się w rosnącą debatę o reprezentacji młodych polityków i mieszkańców popularnych dzielnic w regionalnej polityce Brukseli. Region stołeczny cechuje duża różnorodność społeczna i kulturowa, co wymaga szerokiej reprezentacji grup o różnym zapleczu.
Decyzja o pozostaniu w parlamencie jako polityk niezależny może również odzwierciedlać frustrację młodych deputowanych wobec tradycyjnych struktur partyjnych i ich ograniczeń. Taki krok wskazuje na potrzebę większej autonomii oraz możliwość prowadzenia działań politycznych poza linią partyjną.
Debiut El Mokadema w roli niezależnego deputowanego na początku 2026 roku będzie bacznie obserwowany. Analitycy ocenią, czy uda mu się skutecznie realizować własną agendę i jaki wpływ wywrze na dynamikę prac parlamentu.