W sobotni poranek doszło do pożaru dwóch samochodów osobowych na rue Doyen Adriaens na Molenbeek, jednej z dzielnic Regionu Stołecznego Brukseli. Zdarzenie, które miało miejsce około godziny 10:50, nie spowodowało ofiar w ludziach, jednak jego okoliczności pozostają niejasne. Strefa policyjna Bruxelles-Ouest, odpowiedzialna za ten obszar, prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn pożaru, nie wykluczając możliwości celowego podpalenia. Oba pojazdy zostały zabezpieczone i odholowane w celu przeprowadzenia dalszych czynności dochodzeniowych.
Przebieg zdarzenia i działania służb ratunkowych
Alarm o pożarze wpłynął do służb ratunkowych tuż przed południem. Na miejsce skierowano jednostki straży pożarnej oraz patrol policyjny ze strefy Bruxelles-Ouest. Według wstępnych ustaleń, źródłem ognia był jeden z zaparkowanych pojazdów, od którego płomienie szybko przeniosły się na drugi samochód stojący obok. Bliskość obu aut i intensywność ognia sprawiły, że drugi pojazd spłonął niemal całkowicie, zanim strażakom udało się opanować sytuację.
Dzięki szybkiej interwencji straży pożarnej udało się zapobiec rozprzestrzenieniu ognia na inne pojazdy i pobliskie budynki. Nikt nie został poszkodowany, a straty materialne ograniczyły się do dwóch spalonych samochodów. W kontekście gęstej zabudowy tej części Molenbeek brak ofiar można uznać za szczęśliwy zbieg okoliczności.
Niejasne okoliczności i prowadzone śledztwo
Policja z Bruxelles-Ouest potwierdziła, że przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona. Rozważane są różne scenariusze: awaria techniczna, przypadkowe zaprószenie ognia lub celowe podpalenie. Ta ostatnia hipoteza pozostaje jedną z głównych branych pod uwagę, choć na obecnym etapie śledztwa nie można jej ani potwierdzić, ani wykluczyć.
Oba spalone pojazdy zostały zabezpieczone i przetransportowane w miejsce, gdzie eksperci przeprowadzą szczegółowe badania techniczne. Analiza wraków ma pomóc ustalić źródło ognia, ewentualne ślady użycia substancji łatwopalnych oraz inne wskazówki mogące potwierdzić lub wykluczyć udział osób trzecich. Śledczy analizują również nagrania z kamer monitoringu w rejonie rue Doyen Adriaens i przesłuchują świadków. Sprawdzane są także podobne incydenty w ostatnim czasie, które mogłyby wskazywać na określony schemat działania.
Policja ustala tożsamość właścicieli pojazdów, by zweryfikować, czy któryś z nich mógł być celem umyślnego ataku związanego np. z konfliktami osobistymi lub działalnością zawodową.
Kontekst lokalny i problem pożarów pojazdów
Pożary samochodów w obszarach miejskich, choć niezbyt częste, stanowią poważne wyzwanie dla służb w Brukseli. Molenbeek, jedna z najgęściej zaludnionych gmin regionu, charakteryzuje się zwartą zabudową i dużą liczbą parkujących pojazdów, co w razie pożaru sprzyja szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia.
Przyczyny takich zdarzeń bywają różne. W przypadkach nieumyślnych są to zwykle awarie techniczne – zwarcia instalacji elektrycznej, wycieki płynów eksploatacyjnych lub przegrzanie elementów silnika. Zdarza się też przypadkowe zaprószenie ognia przez osoby trzecie. Z kolei podpalenia mogą wynikać z konfliktów osobistych, prób zastraszenia, aktów wandalizmu, a czasem mają związek z ukrywaniem śladów przestępstw. Niekiedy sprawcami są osoby z zaburzeniami psychicznymi, działające impulsywnie.
Bezpieczeństwo publiczne i działania służb
Szybka reakcja straży pożarnej i policji zapobiegła poważniejszym skutkom zdarzenia. W gęsto zabudowanych dzielnicach Brukseli każdy pożar pojazdu wiąże się z ryzykiem przeniesienia ognia na budynki mieszkalne, co mogłoby mieć tragiczne konsekwencje.
Strefa policyjna Bruxelles-Ouest zapewnia, że śledztwo będzie prowadzone z pełną starannością. W najbliższych dniach w okolicy można spodziewać się zwiększonej obecności patroli policyjnych – zarówno w celu zabezpieczenia miejsca zdarzenia, jak i wzmocnienia poczucia bezpieczeństwa mieszkańców. Wyniki dochodzenia pozwolą ustalić, czy zdarzenie było przypadkowe, czy też stanowiło działanie celowe wymagające dodatkowych środków prewencyjnych.