W Lier doszło do brutalnego pobicia 63-letniego mężczyzny z niepełnosprawnością intelektualną przez grupę młodych napastników. Jak informuje „Gazet van Antwerpen”, potwierdzając ustalenia lokalnej policji, poszkodowany został przewieziony do szpitala z poważnymi obrażeniami. Choć sprawcy zostali wyraźnie uchwyceni na nagraniach z kamer monitoringu, wciąż pozostają na wolności.
Brutalny atak miał miejsce w poniedziałek w centrum Lier i przebiegał w dwóch etapach. Gdy 63-latek wysiadł z autobusu na Grote Markt i udał się do toalety przy ratuszu, stał się celem grupy młodych osób. Bez żadnego konfliktu czy prowokacji został zaatakowany i pobity. Mężczyzna próbował się podnieść i uciec w kierunku swojego domu, położonego kilkaset metrów dalej, lecz trójka napastników śledziła go, wykrzykując obelgi.
Eskalacja przemocy przed domem ofiary
Przed drzwiami swojego mieszkania przy Sint-Annastraat mężczyzna został ponownie zaatakowany. „Wczołgałem się do środka na kolanach” – relacjonuje w rozmowie z „Gazet van Antwerpen”. „Nic mi nie ukradli, nawet nie prosili o pieniądze. Po prostu chcieli bić. Ja też tego nie rozumiem.” Od chwili zdarzenia poszkodowany żyje w strachu.
Na miejsce przybyła policja, a ofiara została przetransportowana do szpitala z poważnymi obrażeniami. Przeszła operację biodra i będzie potrzebować co najmniej sześciu tygodni rekonwalescencji. Charakter obrażeń wskazuje, że napastnicy użyli dużej siły, co czyni czyn wyjątkowo haniebnym wobec osoby znajdującej się w szczególnej sytuacji bezbronności.
Postępy w śledztwie
Policja i prokuratura prowadzą intensywne dochodzenie. Jak wynika z dostępnych informacji, trzej sprawcy zostali wyraźnie zarejestrowani przez kamery miejskiego monitoringu. Jakość nagrań pozwala na ich identyfikację, co stanowi kluczowy element postępowania. Służby kontynuują działania w celu ustalenia ich tożsamości i zatrzymania.
Zdarzenie wpisuje się w niepokojący trend rosnącej przemocy wobec osób wrażliwych. Zaledwie kilka dni wcześniej, 4 listopada, w Mechelen czterech nastolatków zaatakowało 51-letniego mężczyznę w pobliżu stacji kolejowej, doprowadzając go do stanu zagrożenia życia.
Społeczny wymiar problemu
Sprawa z Lier podkreśla problem bezpieczeństwa osób z niepełnosprawnościami w przestrzeni publicznej. Brutalny charakter ataku – bez motywu rabunkowego czy prowokacji – budzi szczególny niepokój. Ofiary tego typu napaści często cierpią nie tylko fizycznie, ale również psychicznie, zmagając się z długotrwałą traumą i lękiem przed ponownym wyjściem z domu.
Eksperci ds. bezpieczeństwa publicznego zwracają uwagę na konieczność szybkiego działania organów ścigania w takich sprawach. Ich reakcja ma znaczenie nie tylko dla ukarania sprawców, ale również dla wysłania wyraźnego sygnału, że społeczeństwo nie toleruje przemocy wobec osób szczególnie bezbronnych. Obecność nagrań z monitoringu powinna ułatwić identyfikację i zatrzymanie napastników, jednak do momentu publikacji tego artykułu pozostają oni na wolności.
Sprawa rodzi pytania o przyczyny narastającej agresji wśród młodych osób oraz skuteczność działań prewencyjnych mających chronić obywateli w przestrzeni publicznej belgijskich miast.