Już o godzinie 7:25 rano do naszej redakcji dotarła informacja od jednego z czytelników o kolejnej strzelaninie na placu Alphonse’a Lemmensa na Anderlechcie. Wiadomość ta została później oficjalnie potwierdzona przez burmistrza dzielnicy, Fabrice’a Cumpsa z Partii Socjalistycznej, w porannym programie „Bonjour Bruxelles” na antenie stacji BX1. To już drugie tego typu zdarzenie w tym samym miejscu w ciągu zaledwie kilku dni.
W nocy ze środy na czwartek na placu Alphonse’a Lemmensa oddano strzały z broni palnej. Na szczęście tym razem nikt nie został ranny, jednak sytuacja wzbudza poważny niepokój wśród mieszkańców tej części Brukseli. Burmistrz Cumps, potwierdzając informacje o zdarzeniu, nie ujawnił na razie szczegółowych okoliczności nocnego zajścia.
Seria strzelanin w tej samej lokalizacji
Najnowsze zdarzenie nastąpiło zaledwie dwa dni po poprzedniej strzelaninie w tym samym miejscu, która miała znacznie poważniejsze skutki. We wtorek wieczorem podczas wymiany ognia lekko ranny został 11-letni chłopiec, który w chwili zdarzenia spał w pobliskim domu. Dziecko zostało zranione przez odłamki szkła wybite kulami, które trafiły w budynek.
Według informacji przekazanych przez prokuraturę po pierwszej strzelaninie, na miejscu zabezpieczono około piętnastu łusek po nabojach. Kule uszkodziły kilka zaparkowanych samochodów oraz fasadę jednego z budynków mieszkalnych. Świadkowie zeznali, że dwóch podejrzanych uciekło z miejsca zdarzenia na hulajnogach elektrycznych, co utrudniło ich identyfikację i zatrzymanie.
Trwające śledztwo
Prokuratura oraz służby policyjne prowadzą intensywne działania w celu ustalenia dokładnych okoliczności obu strzelanin i zidentyfikowania sprawców. Śledczy analizują nagrania z kamer monitoringu miejskiego oraz przesłuchują świadków. Powtarzające się ataki w tej samej lokalizacji sugerują możliwy związek między zdarzeniami, choć prokuratura nie potwierdziła jeszcze oficjalnie tej hipotezy.
Seria strzelanin na placu Alphonse’a Lemmensa budzi rosnący niepokój wśród mieszkańców Anderlechtu i stawia pytania o skuteczność środków bezpieczeństwa w tej części stolicy. Lokalne władze oraz służby porządkowe zapowiadają wzmożone patrole w rejonie, gdzie doszło do obu zdarzeń.