W piątkowy poranek na przejeździe kolejowym w miejscowości Pittem w prowincji Flandria Zachodnia doszło do groźnego zdarzenia. Pociąg pasażerski uderzył w samochód osobowy pozostawiony na torach. Choć sytuacja mogła zakończyć się tragedią, nikomu nic się nie stało – ani pasażerom pociągu, ani kierowcy pojazdu, który zdołał opuścić auto tuż przed zderzeniem. Testy wykazały jednak, że 39-letni właściciel mercedesa był pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Przebieg zdarzenia na przejeździe w Pittem
Do kolizji doszło około godziny ósmej rano. Mercedes został porzucony bezpośrednio na torze kolejowym, mimo działającej sygnalizacji świetlnej ostrzegającej o nadjeżdżającym pociągu. Skład intercity relacji Antwerpia-Centralna – Gandawa-Sint-Pieters – La Panne, którym podróżowało około 160 osób, nie zdołał uniknąć uderzenia.
Maszynista, widząc przeszkodę, natychmiast uruchomił hamulec awaryjny. Jak relacjonowali pasażerowie w rozmowie z „Het Laatste Nieuws”, podróżni zostali ostrzeżeni o możliwej kolizji tuż przed uderzeniem. Dzięki szybkiej reakcji maszynisty zderzenie nie było gwałtowne, choć pociąg zatrzymał się dopiero około 300 metrów za miejscem wypadku.
Mercedes całkowicie zmiażdżony przez lokomotywę
Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazują ogromną siłę uderzenia. Tył mercedesa został doszczętnie zniszczony, a pojazd po zderzeniu był praktycznie nie do rozpoznania. Na szczęście kierowca opuścił samochód jeszcze przed nadejściem pociągu. Strażacy z Tielt, którzy przybyli na miejsce, użyli kamer termowizyjnych, by upewnić się, że w zniszczonym aucie nie ma żadnych osób. Dopiero po tej weryfikacji przystąpiono do zabezpieczenia miejsca i ewakuacji pasażerów.
Sygnalizacja działała prawidłowo
Według ustaleń prokuratury, sygnalizacja na przejeździe funkcjonowała prawidłowo. „Maszynista SNCB/NMBS uruchomił hamulec awaryjny, lecz nie zdołał uniknąć zderzenia. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że sygnalizacja działała bez zarzutu” – przekazał rzecznik prokuratury.
To potwierdza, że przyczyną wypadku nie była awaria infrastruktury, lecz zachowanie kierowcy, który zignorował ostrzeżenia i pozostawił pojazd na torach.
Ewakuacja pasażerów i zakłócenia w ruchu kolejowym
Po zatrzymaniu się pociągu służby przeprowadziły ewakuację wszystkich pasażerów. Podróżni zostali wyprowadzeni ruchomą platformą w kierunku ulicy Sint-Amandsstraat, skąd przewieziono ich autobusami zastępczymi do stacji w Tielt.
Zdarzenie spowodowało poważne utrudnienia w ruchu kolejowym. Jak poinformował przewoźnik SNCB/NMBS, pociągi intercity na trasie Antwerpia-Centralna – Gandawa-Sint-Pieters – La Panne przez pewien czas omijały stację Tielt, co wpłynęło na plan podróży wielu pasażerów.
Kierowca pod wpływem alkoholu i narkotyków
Badanie 39-letniego kierowcy mercedesa wykazało obecność zarówno alkoholu, jak i substancji odurzających. To tłumaczy jego nieracjonalne zachowanie i fakt, że pozostawił pojazd w tak niebezpiecznym miejscu.
Prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i narkotyków jest w Belgii poważnym przestępstwem, szczególnie gdy powoduje zagrożenie dla życia wielu osób. Mężczyzna odpowie przed wymiarem sprawiedliwości za stworzenie realnego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym i kolejowym. Grożą mu surowe konsekwencje karne.