Herman De Bode, przewodniczący rady administracyjnej M HKA – Muzeum Sztuki Współczesnej w Antwerpii, złożył rezygnację w proteście przeciwko decyzjom rządu Flandrii dotyczącym przyszłości instytucji. O jego odejściu poinformował we wtorek dziennik De Standaard. De Bode, były szef gabinetu ministra Jana Jambona z partii N-VA, kierował radą administracyjną przez osiem lat. Jak podkreślił, jest głęboko rozczarowany kierunkiem, w jakim władze regionalne zamierzają poprowadzić placówkę, która przez cztery dekady budowała swoją pozycję w świecie sztuki współczesnej.
Decyzja o przeniesieniu kolekcji do Gandawy
Bezpośrednim powodem rezygnacji De Bodego była decyzja rządu Flandrii o rezygnacji z budowy nowej siedziby muzeum, na którą przewidziano 130 milionów euro. Jednocześnie postanowiono przenieść większość kolekcji oraz działalność muzealną do SMAK – Miejskiego Muzeum Sztuki Współczesnej w Gandawie. Dla Antwerpii oznacza to poważne osłabienie jej pozycji na kulturalnej mapie regionu.
Zgodnie z nowymi planami M HKA ma utracić status muzeum i zostać przekształcone w centrum sztuki. W praktyce oznacza to degradację instytucji oraz ograniczenie jej roli w życiu kulturalnym miasta. Przeniesienie zbiorów i kluczowych funkcji muzealnych do Gandawy można uznać za faktyczną likwidację M HKA w jego dotychczasowej formie.
Brak konsultacji i zlekceważenie doświadczenia
W liście rezygnacyjnym Herman De Bode ostro skrytykował sposób podejmowania decyzji przez władze flamandzkie. „Nigdy nie byliśmy włączeni w proces przygotowania obecnych planów. Oznaczają one śmierć wszystkich kompetencji i doświadczenia, jakie M HKA wypracowało przez ostatnie lata” – napisał.
Podkreślił również, że decyzje rządu zostały podjęte z całkowitym pominięciem zespołu zarządzającego i specjalistów, którzy przez dekady rozwijali międzynarodową pozycję muzeum. W jego ocenie takie działanie narusza podstawowe zasady zarządzania instytucjami kultury i podważa zaufanie środowiska artystycznego do władz regionu.
Ostra krytyka rządu Flandrii
Były przewodniczący rady administracyjnej nie szczędził ostrych słów pod adresem decydentów. „Nie pracuję z imbecylami i niekompetentami. Uważam to za obraźliwe dla wszystkich, którzy przez 40 lat współtworzyli M HKA. Nie rozumiem, jak rząd Flandrii mógł się na to zgodzić” – stwierdził.
Tak mocna wypowiedź ze strony osoby związanej wcześniej z N-VA, partią dominującą w rządzie regionalnym, pokazuje skalę kontrowersji wokół decyzji dotyczącej przyszłości muzeum. De Bode, który przez lata współpracował z czołowymi politykami tej formacji, zdecydował się na publiczny sprzeciw, uznając, że doszło do poważnych błędów w procesie decyzyjnym.
Polityka kulturalna pod presją budżetu
Decyzja o reorganizacji M HKA wpisuje się w szerszą debatę o finansowaniu kultury we Flandrii. Rząd regionu od lat stara się równoważyć wydatki na kulturę z innymi priorytetami budżetowymi. Budowa nowej siedziby muzeum miała być jedną z największych inwestycji kulturalnych w regionie, a jej anulowanie ma umożliwić przesunięcie środków na inne projekty.
Zwolennicy decyzji wskazują, że przeniesienie kolekcji do Gandawy może wzmocnić tamtejsze instytucje i doprowadzić do większej koncentracji zasobów. Krytycy natomiast ostrzegają, że oznacza to marginalizację Antwerpii jako ośrodka sztuki współczesnej i uderza w lokalną społeczność artystyczną.
Skutki dla środowiska artystycznego
Zarówno rezygnacja Hermana De Bodego, jak i planowana transformacja M HKA wywołały w środowisku artystycznym falę niepokoju. Przez czterdzieści lat muzeum stało się ważnym punktem odniesienia dla belgijskiej i międzynarodowej sceny artystycznej, wspierając twórców i organizując wystawy, które przyciągały publiczność z całego świata.
Utrata statusu muzeum i przekształcenie w centrum sztuki oznacza nie tylko zmianę struktury, ale też ograniczenie misji instytucji. Centra sztuki skupiają się głównie na wystawach czasowych i działaniach edukacyjnych, podczas gdy muzea prowadzą również działalność archiwalną, konserwatorską i badawczą – wymagającą specjalistycznego zaplecza, które w tym przypadku może zostać rozproszone.
Pytania o przyszłość
Odejście De Bodego stawia przed rządem Flandrii trudne pytania: jak przebiegnie przeniesienie kolekcji, co stanie się z pracownikami muzeum i jaką rolę będzie pełnić Antwerpia w nowym układzie kulturalnym regionu? Czy decyzja faktycznie przyniesie korzyści dla rozwoju sztuki współczesnej we Flandrii, czy raczej doprowadzi do osłabienia jej różnorodności?
Od tego, jak władze odpowiedzą na krytykę i w jaki sposób wdrożą zmiany, zależeć będzie nie tylko przyszłość M HKA, ale też zaufanie całego środowiska artystycznego do polityki kulturalnej regionu.