W sobotni poranek w centrum Roeselare doszło do poważnego przypadku przemocy domowej. 39-letni mężczyzna ugodził nożem swoją 35-letnią partnerkę po kłótni, do której doszło w jednym z miejscowych barów. Napastnik zbiegł i wciąż się ukrywa, a ranną kobietę ratownicy przewieźli do szpitala.
Do ataku doszło około godz. 6:00 w eetcafé Natna Babilon przy ulicy Wilgenstraat. Para rumuńskiego pochodzenia mieszka na piętrze nad lokalem, lecz w chwili zdarzenia oboje wciąż przebywali w barze. Kłótnia wybuchła, gdy mężczyzna chciał wrócić do domu, by się przespać, a kobieta odmówiła opuszczenia lokalu.
Eskalacja konfliktu i konsekwencje ataku
Jak informuje prokuratura Flandrii Zachodniej, słowna sprzeczka szybko przerodziła się w przemoc fizyczną. 39-latek ugodził partnerkę nożem, powodując obrażenia wymagające natychmiastowej interwencji medycznej.
Na miejsce wezwano służby ratunkowe, które w trybie pilnym przetransportowały kobietę do szpitala. Początkowo jej stan określano jako zagrażający życiu, jednak w sobotę po południu lekarze potwierdzili, że poszkodowana jest już poza bezpośrednim niebezpieczeństwem i dochodzi do siebie.
Prokuratura kwalifikuje sprawę jako przemoc wewnątrzrodzinną. Ze względu na jej wagę skierowano do sędziego śledczego wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie usiłowania zabójstwa. Na miejscu działają także specjaliści z laboratorium kryminalistycznego, zabezpieczając ślady istotne dla śledztwa.
Intensywne poszukiwania sprawcy
Po ataku 39-latek uciekł i odtąd ukrywa się przed organami ścigania. Strefa policyjna RIHO zmobilizowała wszystkie dostępne siły i środki do jego poszukiwań. Policja nie ujawnia szczegółów dotyczących kierunków działania ani potencjalnych miejsc pobytu podejrzanego.
Władze lokalne apelują do mieszkańców o czujność i natychmiastowe przekazywanie informacji, które mogą pomóc w ujęciu podejrzanego. Policja podkreśla, że mężczyzna może być niebezpieczny i nie należy próbować interweniować samodzielnie.
Kontekst ostatnich zdarzeń w mieście
Sobotni atak nożem wywołuje szczególny niepokój, nastąpił bowiem zaledwie tydzień po tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością. W niedzielę 21 września 47-letni Mohammad Khawari zabił trzy osoby: swoją 43-letnią żonę, 45-letniego znajomego oraz 67-letniego Jana Lanssensa, byłego sąsiada.
Ustalenia śledczych wskazują, że Khawari był wcześniej skonfliktowany z oboma zamordowanymi mężczyznami, lecz motyw jego czynu wciąż nie jest jasny. W piątek po południu sąd w Kortrijk przedłużył tymczasowy areszt podejrzanego o kolejny miesiąc.
Obrońca Khawariego zapowiedział, że nie zaskarży decyzji o utrzymaniu tymczasowego aresztu i nie zamierza składać apelacji. Sprawę określił jako wyjątkowo tragiczną i wymagającą wnikliwego zbadania wszystkich okoliczności.
Dwa tak poważne zdarzenia w krótkim odstępie czasu ponownie kierują uwagę na problem przemocy domowej i konfliktów międzyludzkich w regionie. Lokalne służby społeczne oraz organizacje wspierające osoby doświadczające przemocy apelują o większą świadomość społeczną i wzmocnienie systemów wczesnego ostrzegania oraz interwencji w sytuacjach eskalacji sporów rodzinnych.