Belgijski rząd federalny rozpocznie w poniedziałek pierwsze prace nad budżetem na 2026 rok. Premier Bart De Wever wraz z wicepremierami przeanalizują najnowszy raport komitetu monitorującego, który tradycyjnie otwiera proces budżetowy. Dokument nie przynosi jednak dobrych wiadomości dla ekipy Arizona.
Raport ujawnia alarmujące prognozy dotyczące stanu finansów publicznych. Deficyt budżetowy w bieżącym roku ma osiągnąć 4,2 procent PKB, czyli 26,5 miliarda euro. Choć na przyszły rok przewiduje się lekką poprawę do 4 procent, dalsze perspektywy są niepokojące. Do 2029 roku deficyt ma wzrosnąć do 5,5 procent, a w 2030 roku do 5,8 procent PKB, co odpowiada odpowiednio 39,148 miliarda euro i 42,585 miliarda euro.
Pierwsze pozytywne sygnały od dekad
Pomimo pesymistycznych prognoz, minister budżetu Vincent Van Peteghem wskazuje na jedną pozytywną zmianę: po raz pierwszy od dziesięcioleci wydatki pierwotne są pod kontrolą. To istotny krok w stronę stabilizacji finansów publicznych, choć wyzwania pozostają ogromne.
Raport został już przedyskutowany między gabinetami, a w poniedziałek „kern” – ścisłe kierownictwo rządu – rozpocznie zasadnicze prace budżetowe. Zakończenie całego procesu planowane jest na 14 października, kiedy premier przedstawi w Izbie Reprezentantów tradycyjną deklarację polityki ogólnej.
Ostrzeżenia przed spiralą zadłużenia
Minister Van Peteghem nie ukrywa powagi sytuacji. „Trudne zadanie przed nami” – przyznał w czwartek przed Izbą Reprezentantów, ostrzegając przed dramatycznymi konsekwencjami obecnej trajektorii zadłużenia.
Szczególnie niepokojące są prognozy dotyczące kosztów obsługi długu. „Odsetki ciążą jak ołowiana płyta na budżecie federalnym. Jeśli nic nie zostanie zrobione, 40 procent deficytu federalnego w 2030 roku pochłoną właśnie odsetki” – alarmował Van Peteghem. Podkreślił, że nie są to tylko abstrakcyjne liczby, ale prognozy realnie wpływające na gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa.
Wielowymiarowe konsekwencje kryzysu budżetowego
Rosnące koszty obsługi długu ograniczają możliwości finansowania innych obszarów polityki publicznej. „Każde euro wydane na odsetki to euro mniej na opiekę zdrowotną, konkurencyjność czy bezpieczeństwo” – zaznaczył minister, obrazując dramatyczny wybór, przed którym staje Belgia.
Obecna sytuacja wymaga kompleksowych reform strukturalnych, które pozwolą zatrzymać spiralę zadłużenia i zapewnić długoterminową stabilność finansów. Eksperci ostrzegają, że brak zdecydowanych działań naprawczych może doprowadzić kraj do jeszcze poważniejszych trudności w nadchodzących latach.
Rozpoczynające się prace budżetowe będą testem zdolności rządu Arizona do podjęcia koniecznych, choć politycznie trudnych reform. Najbliższe tygodnie pokażą, czy ekipa premiera De Wevera zdoła wypracować rozwiązania odpowiadające skali wyzwań finansowych, przed którymi stoi Belgia.