Francuskojęzyczna Federacja Osób Niesłyszących Belgii (FFSB) zgłosiła poważne zastrzeżenia wobec funkcjonowania aplikacji alarmowej 112 BE, która miała umożliwiać osobom niesłyszącym i niedosłyszącym kontakt ze służbami ratunkowymi. Zdaniem organizacji narzędzie to nie odpowiada na specyficzne potrzeby komunikacyjne tej grupy, tworząc poważną barierę w dostępie do pomocy w sytuacjach kryzysowych.
Problem jest szczególnie aktualny w kontekście obchodów Światowego Dnia Osób Niesłyszących, organizowanego w sobotę w Mons Expo. FFSB podkreśla, że kontakt z numerem alarmowym 112 w belgijskich realiach nadal pozostaje niezwykle skomplikowany dla osób z ubytkiem słuchu. Choć aplikacja 112 BE została stworzona jako rozwiązanie dedykowane, federacja wskazuje na „krytyczne dysfunkcje” w jej działaniu.
Analiza funkcjonalności aplikacji 112 BE
Aplikacja „112”, jest ogólnodostępna dla użytkowników smartfonów. Dla osób niesłyszących stanowi – obok SMS-ów – praktycznie jedyny kanał kontaktu ze służbami ratunkowymi. Jednak testy praktyczne pokazują istotne problemy.
Benjamin Picron, niesłyszący nauczyciel języka migowego z organizacji Passe-muraille, sprawdził aplikację na prośbę dziennikarzy. Jak relacjonuje, narzędzie stwarza wrażenie, że użytkownik musi przeprowadzić rozmowę głosową z operatorem – co w przypadku osób niesłyszących jest praktycznie niemożliwe.
Problemy operacyjne i psychologiczne
Nawet jeśli system ostatecznie przekierowuje do wiadomości pisemnych, proces ten wywołuje dezorientację i może trwać nawet dwie minuty. Brakuje jasnych instrukcji, co w sytuacji nagłej dodatkowo potęguje stres i może opóźnić udzielenie pomocy.
FFSB podkreśla, że dla osób z ubytkiem słuchu sama sytuacja kryzysowa jest już ogromnym obciążeniem psychicznym. Dlatego narzędzie alarmowe powinno być maksymalnie intuicyjne, szybkie i niezawodne.
Wzorce międzynarodowe i postulaty zmian
Jako przykład federacja wskazuje rozwiązania francuskie. We Francji osoby niesłyszące korzystają z aplikacji 114, która zapewnia kontakt z operatorem za pomocą wideo w języku migowym oraz wiadomości pisemnych w czasie rzeczywistym. Dzięki temu eliminowane są zbędne opóźnienia, a operatorzy są specjalnie przeszkoleni do obsługi tej grupy użytkowników.
Zdaniem FFSB, belgijski system wymaga gruntownej modernizacji – zarówno technicznej, jak i organizacyjnej. Niezbędne jest także odpowiednie szkolenie operatorów, aby potrafili reagować na różne formy komunikacji osób niesłyszących i niedosłyszących.
Szerszy kontekst dostępności usług publicznych
Krytyka aplikacji 112 BE uwidacznia szersze problemy z zapewnieniem równego dostępu do usług publicznych dla osób z niepełnosprawnościami. W dobie cyfryzacji administracji konieczne jest systemowe podejście do projektowania rozwiązań, które od początku uwzględniają potrzeby wszystkich grup społecznych.
Federacja apeluje o szybkie działania naprawcze, obejmujące poprawę interfejsu aplikacji, procedur obsługi zgłoszeń i standardów komunikacji. Sprawa – jak podkreślają działacze – wymaga współpracy ekspertów technicznych, medycznych i społecznych, aby stworzyć system ratowniczy naprawdę inkluzywny i dostępny dla wszystkich mieszkańców Belgii.