Lotnisko Brussels Airport w Zaventem wciąż zmaga się ze skutkami cyberataku, który od piątku sparaliżował systemy odprawy i boardingu. Mimo trudności technicznych władze portu zapewniają, że zdecydowana większość połączeń zostaje zrealizowana dzięki alternatywnym procedurom.
Stabilizacja przy utrzymanych ograniczeniach
Rzeczniczka Brussels Airport Ihsane Chioua Lekhli poinformowała, że odprawy nadal prowadzone są w trybie zastępczym: „Korzystamy z odprawy online, systemu self bag drop, laptopów oraz tradycyjnych metod z użyciem papieru i długopisu. Z 277 zaplanowanych odlotów odwołano 40. Obecnie wszystko przebiega spokojnie”.
Dane operacyjne wskazują na wyraźną poprawę sytuacji. Spośród 277 przylotów odwołano 23, a średnie opóźnienia wynoszą około 30 minut – znacznie mniej niż w pierwszych dniach kryzysu.
Awaryjne procedury w praktyce
Lotnisko wypracowało system, który łączy narzędzia cyfrowe z tradycyjnymi metodami pracy. Pasażerowie mogą odprawić się online i korzystać z automatycznych punktów nadawania bagażu, a w razie potrzeby stosowane są ręczne procedury papierowe. Linie lotnicze wdrożyły także własne systemy zastępcze, co pozwoliło utrzymać większość operacji, choć z ograniczoną sprawnością.
Wskazówki dla pasażerów
Podróżni zaplanowani na poniedziałek nie muszą podejmować dodatkowych działań. Władze lotniska zalecają jedynie standardowe wyprzedzenie czasowe: dwie godziny przed lotem w strefie Schengen i trzy godziny przy połączeniach poza tę strefę.
Cyberbezpieczeństwo w centrum uwagi
Atak na Brussels Airport pokazał, jak silnie współczesne porty lotnicze uzależnione są od systemów informatycznych. Choć awaryjne procedury pozwoliły na kontynuowanie działalności, sytuacja ta uwydatniła potrzebę tworzenia odpornych systemów zapasowych i skutecznych planów kryzysowych.
Eksperci wskazują, że doświadczenia z Zaventem mogą posłużyć innym portom jako przykład w zarządzaniu ciągłością operacji w warunkach poważnych zakłóceń cyfrowych.
Kiedy powrót do normalności?
Na razie nie wiadomo, kiedy uda się w pełni przywrócić sprawność systemów odprawy i boardingu. Brak prognozy potwierdza skalę problemów technicznych – konieczne są zarówno naprawy, jak i kompleksowe audyty bezpieczeństwa. Proces ten może potrwać od kilku dni do nawet kilku tygodni.
Szerszy kontekst europejski
Atak wpisuje się w rosnący trend cyberzagrożeń wobec infrastruktury krytycznej. Porty lotnicze, jako strategiczne węzły transportowe, stają się celem zarówno cyberprzestępców, jak i grup działających z pobudek politycznych. Sytuacja w Brukseli może przyspieszyć prace nad europejskimi standardami ochrony cyfrowej i współpracy kryzysowej między portami lotniczymi.