W niedzielę 21 września Roeselare w Zachodniej Flandrii przeżyło jedną z najtragiczniejszych niedziel w swojej najnowszej historii. W ciągu kilku godzin doszło tam do trzech ataków nożem, w wyniku których zginęły trzy osoby. Po intensywnej obławie policja zatrzymała podejrzanego na stacji kolejowej w pobliskim Izegem.
Chronologia tragicznych zdarzeń
Pierwszy atak miał miejsce w południe w centrum Roeselare. 45-letni mężczyzna został śmiertelnie dźgnięty nożem przy Kleine Weg, w pobliżu salonu kosmetycznego. Ofiara zmarła na miejscu. Teren został szybko zabezpieczony, a laboratorium kryminalistyczne przeprowadziło oględziny. Okoliczne ulice odcięto taśmami policyjnymi, a nad miastem krążył helikopter.
Niedługo później policja została wezwana do mieszkania na skrzyżowaniu Meiboomlaan i Westlaan. Tam śmiertelnie raniona została 43-letnia kobieta. Radiowóz patrolował wejście do budynku, a eksperci zabezpieczali ślady przez całe popołudnie.
Kontekst środowiska afgańskiego
Wieczorem prokuratura poinformowała, że pierwsze dwa przestępstwa miały miejsce w środowisku afgańskim. „W interesie śledztwa nie ujawniamy dalszych szczegółów” – przekazano w komunikacie. Według nieoficjalnych informacji ataki mogły być związane z konfliktami rodzinnymi i osobistymi w obrębie tej społeczności.
Trzeci atak – zmiana wzorca
Wieczorem doszło do kolejnego ataku. Na Hoogleedsesteenweg sprawca zaatakował 67-letniego mieszkańca regionu. W przeciwieństwie do wcześniejszych ofiar nie był on związany ze środowiskiem afgańskim. Według ustaleń podejrzany i ofiara znali się wcześniej jako sąsiedzi, co wskazuje na osobiste motywy również w tym przypadku. Monitoring potwierdził, że we wszystkich trzech zdarzeniach brał udział ten sam sprawca.
Masowa mobilizacja służb bezpieczeństwa
Roeselare zostało sparaliżowane przez zakrojoną na szeroką skalę operację policyjną. Na skrzyżowaniach ustawiono blokady, w powietrzu krążyły helikoptery i drony, a specjalne jednostki poszukiwały sprawcy. Początkowo podejrzewano, że mógł uciec w stronę Francji, jednak około godz. 23:00 został zatrzymany w Izegem.
Burmistrz Kris Declercq wyraził ulgę po aresztowaniu: – Po intensywnych poszukiwaniach z użyciem wszystkich dostępnych środków, w tym helikopterów i dronów, podejrzany został schwytany. Dzisiejsze wydarzenia wstrząsnęły mieszkańcami Roeselare. Na szczęście sprawca został zatrzymany dzięki pracy naszych służb – powiedział.
Społeczny wymiar tragedii
Seria zabójstw uwidoczniła napięcia społeczne obecne we współczesnej Belgii. Pierwsze dwa ataki w środowisku afgańskim podkreślają wyzwania związane z integracją i przenoszeniem konfliktów z krajów pochodzenia na grunt belgijski. Trzeci atak na starszego mieszkańca Flandrii pokazuje jednak, że motywacje mogą wykraczać poza granice etniczne.
Dotychczas spokojne miasto musi teraz zmierzyć się z pytaniami o bezpieczeństwo i politykę integracyjną. Wydarzenia te zapewne wywołają debatę o skuteczności programów społecznych i relacjach między różnymi wspólnotami.
Perspektywy śledztwa i reakcja społeczna
Prokuratura zapowiedziała, że dalsze informacje o podejrzanym i okolicznościach zbrodni zostaną przekazane najwcześniej w poniedziałek. Choć motywy nie są jeszcze w pełni znane, wstępne ustalenia wskazują na osobisty charakter konfliktów w każdym z przypadków.
Tragedia w Roeselare pokazuje złożoność wyzwań związanych z bezpieczeństwem w wielokulturowych społecznościach. Szybka i zdecydowana akcja policji potwierdziła jednak skuteczność systemu bezpieczeństwa w sytuacjach kryzysowych. Wyniki śledztwa będą kluczowe dla zrozumienia okoliczności zbrodni i opracowania działań zapobiegających podobnym tragediom w przyszłości.