Sąd w Geraardsbergen zdecydował, że proces Thijsa D., znanego jako „pan Thijs”, będzie prowadzony bez udziału publiczności. Czterdziestoletni mężczyzna jest oskarżony o molestowanie i gwałcenie dzieci w wieku przedszkolnym w szkole podstawowej De Springplank w Onkerzele w latach 2020–2024.
Skala przestępstw i materiał dowodowy
Oskarżony, zatrudniony jako nauczyciel wspomagający, miał dopuszczać się czynów przestępczych w pomieszczeniu opieki nad dziećmi, znajdującym się tuż przy sali zabaw przedszkolaków. Śledztwo wykazało, że nie tylko molestował i gwałcił małoletnich, lecz także dokumentował te czyny, wykonując zdjęcia i nagrania wideo.
Podczas przeszukania jego miejsca pracy funkcjonariusze zabezpieczyli dysk twardy zawierający ponad 5000 obrazów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci – zarówno wykonanych przez oskarżonego, jak i pochodzących z innych źródeł.
Decyzja o wyłączeniu jawności
Pełnomocnicy ofiar złożyli wniosek o prowadzenie procesu bez udziału mediów. Lisa-Marie Parmentier, reprezentująca trzech pokrzywdzonych, wyjaśniła, że dla rodzin najważniejsza jest spokojna atmosfera rozprawy: „Rodzice chcą móc opowiedzieć wszystko w ciszy i skupieniu. Długo czekali na tę konfrontację”. Sąd przychylił się do tego wniosku.
Szerszy zakres podejrzeń i luka czasowa
Dotychczas potwierdzono szesnaście ofiar, jednak prokuratura nie wyklucza, że liczba pokrzywdzonych dzieci jest większa. W toku śledztwa zabezpieczono materiał z 2008 roku, co wywołało pytania o aktywność oskarżonego między 2008 a 2020 rokiem.
Śledczy mają trudności, by uwierzyć, że przez dwanaście lat nie dopuszczał się podobnych czynów. Sam oskarżony tłumaczył, że w tamtym czasie miał „niewiele okazji, aby to robić”. Brak dowodów z tego okresu budzi poważne wątpliwości organów ścigania.
Jak sprawa wyszła na jaw
Postępowanie rozpoczęło się w ramach międzynarodowego śledztwa dotyczącego rozpowszechniania materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci. Jeden z filmów został przechwycony przez amerykańskie służby i to doprowadziło do identyfikacji „pana Thijsa”.
Zarzuty i konsekwencje prawne
Thijs D., od półtora roku przebywający w areszcie, odpowiada przed sądem za gwałty na dzieciach poniżej 16. roku życia. Okoliczności obciążające to m.in. pełnienie funkcji publicznej i sprawowanie władzy nad dziećmi jako nauczyciel. Dodatkowo oskarżono go o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej.
Kara za gwałt może wynieść od 20 do 30 lat więzienia. Kris Luyckx, prawnik organizacji Child Focus, stwierdził: „To człowiek bardzo niebezpieczny. Prokuratura z pewnością będzie dążyć do jego długotrwałego uwięzienia”.
Oczekiwania ofiar i ich rodzin
Lisa-Marie Parmentier podkreśla, że jej klienci oczekują od oskarżonego przyjęcia pełnej odpowiedzialności i rezygnacji z bagatelizowania czynów. „Rodziny chcą także kary proporcjonalnej do skali popełnionych przestępstw” – zaznaczyła.
Znaczenie społeczne sprawy
Proces „pana Thijsa” określany jest jako jedna z najpoważniejszych spraw obyczajowych w historii belgijskiego sądownictwa. Podnosi on kwestie ochrony dzieci w instytucjach edukacyjnych i konieczności wzmocnienia procedur kontrolnych wobec osób pracujących z małoletnimi.
Zamknięty charakter procesu ma chronić prywatność ofiar i ich rodzin, a jednocześnie zapewnić rzetelne rozpatrzenie sprawy bez dodatkowego obciążenia związanego z medialnym rozgłosem.