Na lotnisku w Bierset ponownie narastają konflikty między administracją publiczną a personelem celnym. Związki zawodowe ostrzegają, że brak kompromisu może doprowadzić do poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu tego kluczowego węzła logistycznego.
Sytuacja przypomina kryzys z końca 2023 roku, gdy strajk celników sparaliżował obsługę dziesiątek tysięcy przesyłek w okresie świątecznym. Po kilku miesiącach względnego spokoju napięcia wracają, a możliwość protestów staje się coraz bardziej realna.
Źródło konfliktu: reorganizacja czasu pracy
Główną przyczyną obecnych napięć jest plan wprowadzenia przez Federalnym Ministerstwem Finansów nowych harmonogramów pracy, które – zdaniem związków zawodowych – naruszają podstawowe prawa pracownicze. Ludovic Luciani, sekretarz generalny CSC Services publics, wyjaśnia: „Napięcie powróciło, ponieważ władze SPF Finance chcą narzucić nowy harmonogram, który nie respektuje czasu odpoczynku pracowników”.
Administracja uzasadnia zmiany koniecznością dostosowania się do realiów ekonomicznych lotniska. Związki jednak kwestionują tę argumentację, wskazując na błędną analizę rzeczywistych potrzeb operacyjnych.
Spór o analizę potrzeb operacyjnych
Kontrowersje budzi metodologia określania godzin pracy. Luciani podkreśla: „SPF Finance nie uwzględnił danych o ruchu na lotnisku w powiązaniu z działalnością firm prywatnych. Te mają największe potrzeby w godzinach porannych i popołudniowych, podczas gdy celnicy są planowani głównie na noce i weekendy, kiedy prywatne przedsiębiorstwa są zamknięte”.
Rozbieżność ta stawia pod znakiem zapytania racjonalność organizacji pracy służb celnych i efektywność wykorzystania zasobów ludzkich.
Warunki pracy na granicy akceptowalności
Związki zawodowe wskazują na pogorszenie warunków pracy wynikające z nowych regulacji. Najwięcej kontrowersji budzi wymóg dziesięciu kolejnych dni pracy. „Jeśli dla administracji normalne jest, że celnik pracuje dziesięć dni z rzędu, to dla nas są to warunki nie do przyjęcia” – podkreśla Luciani.
Według związków takie rozwiązania niosą ryzyko dla zdrowia pracowników, ich bezpieczeństwa oraz jakości wykonywanych obowiązków w obszarze tak wrażliwym jak kontrola celna.
Perspektywa eskalacji sporu
Związki domagają się natychmiastowych korekt harmonogramów pracy i sprzeciwiają się sześciomiesięcznemu okresowi próbnemu, po którym administracja chce dokonać oceny zmian. Brak reakcji może doprowadzić do strajków i poważnych zakłóceń w działalności lotniska.
Szerszy kontekst gospodarczy i społeczny
Konflikt w Bierset wpisuje się w szersze wyzwania modernizacji administracji publicznej wobec zmieniających się potrzeb gospodarczych. Lotnisko w Bierset odgrywa kluczową rolę w logistyce i handlu międzynarodowym Belgii, dlatego sprawne działanie służb celnych ma znaczenie strategiczne.
Jednocześnie sytuacja obrazuje napięcie między presją na efektywność ekonomiczną a koniecznością ochrony praw pracowniczych w sektorze publicznym.
Dialog społeczny jako warunek rozwiązania kryzysu
Obecny spór pokazuje, jak istotne jest prowadzenie skutecznego dialogu społecznego przy reorganizacji administracji. Jednostronne decyzje bez konsultacji z pracownikami mogą prowadzić do kosztownych konfliktów i paraliżu usług państwowych.
Rozwiązanie kryzysu w Bierset będzie testem zdolności władz do znalezienia równowagi między potrzebami operacyjnymi a poszanowaniem praw pracowników w strategicznych sektorach gospodarki.