Królewski Instytut Meteorologiczny zapowiada koniec suchej aury, która dominowała w ostatnich dniach w Belgii. Już dziś pojawią się pierwsze oznaki zmiany, wraz z przemieszczającymi się przez kraj słabymi opadami deszczu.
Strefa niskiego ciśnienia z przerywanymi opadami będzie powoli przesuwać się z zachodu na wschód, docierając do wschodniej części kraju dopiero pod wieczór. W miarę przesuwania się frontu zjawiska atmosferyczne mogą się nasilać, zwłaszcza na wschodzie. Poranek i przedpołudnie w tych regionach zapowiadają się jeszcze słonecznie, ale lokalne burze mogą poprzedzić nadejście głównej strefy opadowej.
W zachodniej Belgii w godzinach popołudniowych prognozowane są przejaśnienia, które następnie obejmą także część centralną kraju. To klasyczny układ frontowy charakterystyczny dla belgijskiego klimatu pod wpływem Atlantyku.
Wieczorem i w nocy ostatnie opady przesuną się na wschód, a pogoda ustabilizuje się. Pojawią się rozległe przejaśnienia, a noc minie pod znakiem suchych warunków.
Piątek rozpocznie się pogodnie, ale już rano od zachodu zacznie napływać kolejny front atmosferyczny. Zachmurzenie będzie stopniowo narastać, a około południa spodziewane są opady deszczu i lokalne ulewy związane z systemem pogodowym przemieszczającym się z Francji. Nie można wykluczyć także aktywności burzowej, szczególnie w godzinach popołudniowych.
Prognoza wskazuje na powrót bardziej dynamicznej pogody po okresie letniej stabilności wywołanej wyżem barycznym. Belgia ponownie znajdzie się pod wpływem perturbacji atlantyckich, co oznacza większą zmienność warunków atmosferycznych, chłodniejsze dni i większe ryzyko intensywnych opadów – zwłaszcza w piątkowe popołudnie.