Partia DéFI zajęła zdecydowane stanowisko wobec propozycji negocjacyjnych przedstawionych przez Ruch Reformatorski, kategorycznie odrzucając udział w rozmowach koalicyjnych w obecnej formule. Przewodnicząca ugrupowania Sophie Rohonyi oraz brukselski minister Bernard Clerfayt sformułowali we wtorek warunki uczestnictwa swojej formacji w procesie tworzenia rządu regionalnego, stawiając jasne wymogi dotyczące składu przyszłej większości parlamentarnej.
Przedstawiciele DéFI zadeklarowali gotowość przystąpienia do negocjacji wyłącznie w przypadku sformowania większości francuskojęzycznej, argumentując że strukturalne reformy niezbędne dla rozwoju regionu brukselskiego wymagają stabilnego poparcia parlamentarnego. Stanowisko to odzwierciedla strategię polityczną zakładającą konieczność budowania koalicji opartej na spójności językowej oraz programowej, co według liderów partii stanowi warunek sprawnej realizacji ambitnych projektów modernizacyjnych.
Krytyka współpracy z flamandzkimi nacjonalistami
Próby włączenia Nowego Sojuszu Flamandzkiego do koalicji regionalnej spotkały się z ostrą krytyką ze strony przedstawicieli DéFI, którzy określili te działania jako „uporczywą terapię” wobec politycznej rzeczywistości. Rohonyi i Clerfayt podkreślili że zmuszanie ich formacji do współpracy z N-VA w ramach większości, w którą wierzy już wyłącznie MR, stanowi jałowe przedłużanie nieefektywnego procesu negocjacyjnego. Ta ocena sytuacji odzwierciedla głębokie różnice programowe między ugrupowaniami francuskojęzycznymi a flamandzką prawicą nacjonalistyczną w kwestiach fundamentalnych dla funkcjonowania regionu metropolitalnego.
Liderzy DéFI przedstawili alternatywną koncepcję większości rządowej, którą propagują od kilku miesięcy, zakładającą wykluczenie zarówno Partii Socjalistycznej, jak i Nowego Sojuszu Flamandzkiego z przyszłej koalicji. Według tej wizji, stabilna większość może zostać zbudowana w oparciu o ugrupowania centrowe i liberalne bez angażowania najbardziej kontrowersyjnych partnerów politycznych. Przedstawiciele partii argumentują że taka formuła koalicyjna oferuje większe perspektywy osiągnięcia konsensusu w kluczowych kwestiach oraz unikania blokad wynikających z fundamentalnych różnic ideologicznych.
Ostre słowa wobec taktyki MR
Ostry ton krytyki został skierowany wobec taktyki negocjacyjnej stosowanej przez Ruch Reformatorski, którą przedstawiciele DéFI określili jako „kontraproduktywną postawę szantażu i działań medialnych”. Rohonyi i Clerfayt wezwali liberałów do porzucenia tej strategii oraz koncentracji na poszukiwaniu rzeczywistych zbieżności programowych z potencjalnymi partnerami koalicyjnymi. Apel ten odzwierciedla frustrację związaną z przedłużającym się procesem formowania rządu regionalnego oraz postrzeganą przez DéFI nieelastycznością stanowiska MR w kwestii składu przyszłej większości.
Formator rządu brukselskiego David Leisterh zadeklarował w rozmowie z telewizją Bx1 zamiar zaproszenia również N-VA do pierwszego spotkania partii, które pozytywnie zareagowały na propozycję programową przedstawioną przez liberałów francuskojęzycznych w ubiegłym tygodniu. Ta deklaracja potwierdza determinację MR w utrzymaniu opcji koalicyjnej obejmującej flamandzkich nacjonalistów, mimo wyrażanych zastrzeżeń ze strony potencjalnych partnerów francuskojęzycznych.
Perspektywy przełamania impasu
Obecna sytuacja negocjacyjna ilustruje głębokie podziały w brukselskiej scenie politycznej, gdzie kwestie tożsamości językowej oraz różnice programowe w zakresie polityki miejskiej tworzą bariery dla sprawnego procesu koalicyjnego. Region stołeczny, charakteryzujący się złożonością demograficzną oraz administracyjną, wymaga wypracowania formuły rządowej zdolnej do realizacji ambitnych projektów rozwojowych przy jednoczesnym uwzględnieniu wrażliwości różnych wspólnot.
Eskalacja retoryki politycznej między potencjalnymi partnerami koalicyjnymi może wpłynąć na przedłużenie okresu niepewności instytucjonalnej, co z kolei może negatywnie oddziaływać na realizację kluczowych projektów infrastrukturalnych oraz reform administracyjnych w regionie brukselskim. Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla określenia, czy antagonistyczne stanowiska mogą zostać przełamane na rzecz pragmatycznego kompromisu politycznego umożliwiającego funkcjonowanie stabilnego rządu regionalnego.