Minister pracy sygnalizuje możliwość bardziej elastycznego harmonogramu implementacji reformy, której pierwotnie planowane wdrożenie od 1 stycznia przyszłego roku napotyka na poważne wyzwania operacyjne. Partnerzy rządowi wyrażają obawy dotyczące potencjalnych kosztów budżetowych, jednak sygnały płynące z ONEM i regionalnych służb zatrudnienia przemawiają za przesunięciem terminu.
Narastające trudności organizacyjne
„Chciałbym, aby wdrażanie tej reformy przebiegało jak najbardziej płynnie dla wszystkich zaangażowanych osób” – oświadczenie Davida Clarinvala (MR), federalnego ministra zatrudnienia, ma istotne znaczenie. Stanowi ono odpowiedź na niepokoje wyrażane przez różne publiczne służby zatrudnienia i pojawia się w przeddzień posiedzenia ograniczonego komitetu ministerialnego, gdzie ma być omawiana między innymi kwestia potencjalnego przesunięcia terminu wejścia w życie reformy prawa do zasiłków dla bezrobotnych, która początkowo ma doprowadzić do wykluczenia z systemu zasiłków około 100 000 osób.
Od pewnego czasu różni interesariusze odpowiedzialni za wdrożenie tej reformy wyrażają zaniepokojenie. W sobotę dziennik „L’Echo” informował o obawach ONEM dotyczących trudności z dotrzymaniem terminów wyznaczonych przez rząd. Te obawy opierają się na kilku elementach: po pierwsze, na opóźnieniach w procesie legislacyjnym reformy.
Techniczne i logistyczne przeszkody
Projekt ustawy co prawda przeszedł przez Radę Stanu bez większych problemów, ale nie został jeszcze zatwierdzony w drugim czytaniu i musi trafić do parlamentu w celu rozpatrzenia w komisji i głosowania na posiedzeniu plenarnym. Im później trafi do Izby Reprezentantów, tym większe ryzyko, że opozycja opóźni jego przyjęcie poprzez serię wniosków o przesłuchania.
Dyskusje na temat praktycznych aspektów reformy przedłużają się więc w ramach koalicji „Arizona” i opóźniają moment, w którym znana będzie lista bezrobotnych, którzy zostaną wykluczeni z prawa do zasiłków. Korespondencja miała pierwotnie zostać wysłana 1 lipca; obecnie mówi się o wysyłce we wrześniu lub październiku do zainteresowanych osób.
„To pozostawi nam dwa miesiące na skontaktowanie się z zainteresowanymi osobami i skierowanie ich do CPAS” – skarżą się przedstawiciele Actiris. Jest to niekomfortowy termin dla regionalnych operatorów, który związki zawodowe mogłyby wykorzystać w odwołaniach sądowych przeciwko temu środkowi.
Obawy regionalnych służb zatrudnienia
W piśmie skierowanym do ONEM, do którego gazeta „Le Soir” miała dostęp, flamandzki VDAB również wyraża zaniepokojenie utrzymaniem daty rozpoczęcia, które „stanowi ryzyko dla ciągłości usług świadczonych przez publiczne służby zatrudnienia”. W konsekwencji wymienia wszystkie elementy, które muszą zostać wdrożone dla realizacji reformy: jeden punkt kontaktowy dla regionalnych operatorów; szybkie przekazanie indywidualnych informacji do publicznych służb zatrudnienia i władz lokalnych po zatwierdzeniu reformy przez rząd; międzyfederalną komórkę komunikacyjną i centrum telefoniczne w celu informowania zainteresowanych osób.
Potencjalne scenariusze wdrożenia
Opóźnienia te są tym bardziej problematyczne, że dochodzą do trudności technicznych i informatycznych, na które zwraca uwagę ONEM w swojej nocie. Między innymi konieczne jest ocenienie kariery zawodowej osób poszukujących pracy, aby określić okres bezrobocia, do którego mają prawo, lub w przypadku starszych osób, czy jest on wystarczający, aby uniknąć wykluczenia.
Nie wspominając o ośrodkach pomocy społecznej (CPAS), które mogą nagle otrzymać znaczną liczbę osób ubiegających się o dochód integracyjny. Napływ ten będzie trudny do zarządzania, biorąc pod uwagę, że prawo wymaga od nich podjęcia decyzji w ciągu miesiąca, po sprawdzeniu sytuacji wnioskodawcy.
Z drugiej strony, opóźnienie wejścia w życie środka miałoby wpływ na prognozy oszczędności budżetowych rządu, już wskazywane przez Trybunał Obrachunkowy jako bardzo optymistyczne.
„Uwzględniliśmy między pierwszym a drugim czytaniem (projektu ustawy) opinie regionalnych organizacji zatrudnienia, ONEM, Rady Stanu i partnerów społecznych” – wyjaśnia David Clarinval. „Dlatego też, w perspektywie poniedziałkowej dyskusji w ramach ograniczonego komitetu ministerialnego, analizujemy kilka scenariuszy, których celem będzie stopniowe wdrażanie bez wpływu na oczekiwania budżetowe i cele dotyczące przywrócenia zatrudnienia.”
Na poniedziałkowym posiedzeniu rząd będzie musiał pogodzić pragmatyzm z finansami.