Koalicja Arizona pod przewodnictwem Barta De Wevera świętowała w tym tygodniu swoje pierwsze 100 dni. Przewodniczący CD&V uważa, że jest „zbyt wcześnie” na dokonywanie bilansu, ale jednocześnie zapowiada, że będzie czuwał nad tym, by rząd działał zarówno na rzecz Flamandów, jak i frankofonów.
Sto dni to za mało na ocenę
Przewodniczący CD&V nalega, aby premier, „niezależnie od swoich niepodległościowych poglądów, działał na rzecz wszystkich obywateli kraju”. Jednocześnie kwestionuje ataki Paula Magnette’a dotyczące środków, które rzekomo bardziej dotykają frankofonów.
Debata o pierwszych 100 dniach rządu wyraźnie frustruje Sammyego Mahdiego, który uważa ją za absurdalną. „Jestem wielkim fanem piłki nożnej i nigdy nie widziałem analizy meczu po pięciu minutach. Ten rząd będzie działał pięć lat, a my dokonujemy analizy po 100 dniach, to absurd” – stwierdza polityk CD&V.
„Oczekuję od premiera, niezależnie od tego, czy jest niepodległościowcem czy nie, że będzie brał pod uwagę wszystkich obywateli i działał na rzecz ich wspólnego życia” – dodaje Mahdi. „Swoją analizę przeprowadzę po pięciu latach, aby sprawdzić, czy Bart De Wever prowadził politykę, która sprawiła, że każdy obywatel tego kraju, francuskojęzyczny czy flamandzki, podąża we właściwym kierunku.”
Polityka dla wszystkich obywateli
Sammy Mahdi podkreśla, że uprawia politykę dla wszystkich mieszkańców Belgii. „W Izbie kilka miesięcy temu wypowiedziałem się podczas sesji plenarnej na temat narkotyków i strzelanin w Brukseli po francusku, ponieważ chciałem zwrócić się do dilerów” – przypomina.
„Gdy jestem w parlamencie federalnym, owszem, zostałem wybrany przez mój okręg we Flamandzkim Brabancie, ale przemawiam do wszystkich obywateli Belgii, aby rozwijać mój kraj. Muszę być gwarantem, że rząd działa dla dobra każdego obywatela, francuskojęzycznego czy niderlandzkojęzycznego” – deklaruje przewodniczący CD&V.
Odpowiedź na krytykę opozycji
Mahdi zdecydowanie odrzuca zarzuty, jakoby polityka koalicji Arizona, szczególnie w kwestii ograniczenia w czasie zasiłków dla bezrobotnych, miała dotknąć w większym stopniu Walonię i Brukselę.
„Dbanie o dobro każdego obywatela oznacza również, że gwarantuję kwestionowanie bezpodstawnych krytyk wygłaszanych przez Paula Magnette’a. Nikt nie podejmuje decyzji mówiąc, że będziemy przeszkadzać frankofonom. Oczywiście, że nie” – odpowiada stanowczo.
„Gdy patrzę na głosy, które oddali frankofoni 9 czerwca i 13 października, przykro mi, ale myślę, że większość francuskojęzycznych mieszkańców dokonała dokładnie takiego wyboru, aby ograniczyć w czasie zasiłki dla bezrobotnych. Te partie wygrały wybory, MR i Les Engagés, mają nawet większość. Odpowiadamy więc na sygnał od wyborców” – argumentuje Mahdi.
Taka perspektywa przewodniczącego CD&V pokazuje, że mimo kontrowersji wokół niektórych decyzji rządu De Wevera, koalicja Arizona uważa, że realizuje wolę wyborców, również tych francuskojęzycznych.