Sieć sklepów z zabawkami ToyChamp zmieni nazwę na DreamLand w Belgii i Holandii – poinformowała we wtorek 29 kwietnia limburska firma w oficjalnym komunikacie. Przypomnijmy, że dwa lata temu ToyChamp przejął 75% udziałów sieci DreamLand od grupy Colruyt.
Strategiczna konsolidacja marki
Od września wszystkie sklepy firmy będą działać pod jednolitą nazwą DreamLand. W ramach procesu rebrandingu wprowadzone zostanie nowe logo oraz odświeżona koncepcja biznesowa. Decyzja ta stanowi kluczowy element długofalowej strategii umacniania pozycji na rynku zabawek w krajach Beneluksu.
„Przeprowadziliśmy dogłębną analizę różnych scenariuszy” – wyjaśnia Koen Nolmans, dyrektor generalny ToyChamp. „DreamLand jest, szczególnie w Belgii, rozpoznawalną marką, z którą wielu konsumentów kojarzy pozytywne wartości” – podkreślił.
Aktualna struktura sieci handlowej
Obecna struktura obu sieci przedstawia się następująco: ToyChamp posiada 16 sklepów w Belgii i 27 w Holandii, podczas gdy DreamLand operuje w 47 lokalizacjach. Od początku 2024 roku grupa przekształciła także 12 punktów upadłej firmy Fun w sklepy ToyChamp lub DreamLand, co świadczy o konsekwentnej realizacji strategii ekspansji.
Na rynku holenderskim przedsiębiorstwo dokonało w ubiegłym roku przejęcia sieci Intertoys wraz z jej ponad 200 sklepami. Te punkty handlowe będą jednak nadal funkcjonować pod własną marką, co wskazuje na selektywne podejście do polityki brandingowej.
Kontekst ekonomiczny zmian
Decyzja o ujednoliceniu marki wpisuje się w szerszy trend konsolidacji na europejskim rynku zabawek, który zmaga się z rosnącą konkurencją ze strony platform e-commerce oraz zmieniającymi się preferencjami konsumentów. Strategia ToyChamp odzwierciedla dążenie do wzmocnienia rozpoznawalności marki oraz optymalizacji kosztów operacyjnych poprzez ujednolicenie logistyki i marketingu.
Warto zauważyć, że sektor detaliczny w Belgii przechodzi obecnie istotne przeobrażenia, czego przykładem jest niedawna zapowiedź zamknięcia sklepów sieci Cora. W tym kontekście, ruch ToyChamp można interpretować jako adaptacyjną odpowiedź na zmieniające się warunki rynkowe oraz próbę umocnienia pozycji wobec konkurencji.
Analitycy rynku wskazują, że jednolity branding może przynieść firmie znaczące korzyści w zakresie optymalizacji kosztów marketingowych oraz wzmocnienia siły negocjacyjnej wobec dostawców, co w perspektywie długoterminowej może przełożyć się na poprawę rentowności całej grupy.