Kilka osób zostało rannych podczas strzelaniny, która miała miejsce we wtorek wieczorem w Uppsali, położonej około 60 kilometrów na północ od Sztokholmu – poinformowała szwedzka policja. Według doniesień medialnych zdarzenie zakończyło się ofiarami śmiertelnymi.
Jak wynika z oficjalnego komunikatu na stronie internetowej policji, służby otrzymały „zgłoszenia od osób, które usłyszały głośne detonacje przypominające strzały w centrum Uppsali”. Funkcjonariusze potwierdzili, że „pewna liczba osób została znaleziona z obrażeniami, które mogą być skutkiem postrzałów”, jednak na tym etapie nie mogą udzielić dodatkowych informacji o stanie poszkodowanych.
Według informacji przekazanych przez publiczną stację telewizyjną SVT, w wyniku strzelaniny zginęło kilka osób, a podejrzany sprawca miał uciec z miejsca zdarzenia na skuterze. Stacja TV4 donosi natomiast, że do strzałów doszło w salonie fryzjerskim zlokalizowanym w centrum miasta.
Warto zaznaczyć, że Szwecja od kilku lat zmaga się z narastającą wojną gangów narkotykowych, której przejawem są brutalne porachunki między zwaśnionymi grupami. Wydarzenie w Uppsali wpisuje się w szerszy kontekst problemów z przestępczością zorganizowaną, z jakimi boryka się ten skandynawski kraj.
Wydarzenie to stanowi kolejny przykład niepokojącej eskalacji przemocy z użyciem broni palnej w Szwecji, kraju tradycyjnie postrzeganym jako bezpieczny i stabilny. Władze nie poinformowały jeszcze, czy strzelanina ma związek z działalnością gangów, jednak charakter zdarzenia przypomina wcześniejsze strzelaniny i zdarzenia związane z przestępczością zorganizowaną.
Uppsala, znana przede wszystkim jako miasto uniwersyteckie, rzadko staje się areną tak drastycznych aktów przemocy, co dodatkowo zwiększa niepokój mieszkańców i władz. Policja prowadzi intensywne działania mające na celu zatrzymanie sprawcy i wyjaśnienie okoliczności zdarzenia.