Koszt doradztwa w związku z decyzją o przedłużeniu pracy reaktorów jądrowych Doel 4 i Tihange 3 wyniósł 16,5 miliona euro. Taką informację podał we wtorek nowy federalny minister energii, Mathieu Bihet, odpowiadając na pytania podczas posiedzenia komisji parlamentu.
Jednym z głównych projektów poprzedniego rządu było wydłużenie eksploatacji tych dwóch reaktorów o dziesięć lat. Ich pierwotne zamknięcie planowano na 2025 rok, jednak w obliczu wyzwań związanych z zapewnieniem stabilnych dostaw energii podjęto decyzję o ich dalszym funkcjonowaniu. Proces ten wiązał się z trudnymi negocjacjami pomiędzy operatorem elektrowni, firmą Engie, a belgijskimi władzami, w tym ówczesnym premierem Alexandrem De Croo i minister energii Tinne Van der Straeten.
Aby wesprzeć rząd w tych rozmowach, zaangażowano kilka firm konsultingowych. Wśród nich znalazły się bank inwestycyjny Lazard, kancelarie prawne Eubelius i Clifford Chance, firma analiz ekonomicznych Compass Lexecon oraz Eiya Consult, specjalizująca się w rynku energii. Dodatkowo, doradztwo w zakresie rekrutacji dla nowych spółek Hedera i Be-nuc zapewniła firma Korn Ferry. Łącznie, w ciągu trzech lat, wydatki na usługi konsultingowe osiągnęły 16,5 miliona euro – poinformował minister, odpowiadając na pytania posła Luca Franka z partii Les Engagés.
Obecny rząd nie zamierza poprzestawać na tych działaniach. Planowane jest dalsze przedłużenie funkcjonowania belgijskich elektrowni jądrowych, a także rozważane są inwestycje w nowe moce produkcyjne. Kluczowy raport Federalnej Agencji Kontroli Jądrowej (AFCN), określający wymogi bezpieczeństwa, ma zostać opublikowany 31 marca. Do tego czasu przewidziano miesięczny budżet w wysokości miliona euro na kontynuację prac nad projektem.