Nowy minister spraw zagranicznych Belgii wyraził głębokie ubolewanie z powodu decyzji administracji amerykańskiej o nałożeniu sankcji na Międzynarodowy Trybunał Karny. W opublikowanym w piątek oświadczeniu podkreślił, że działania USA stanowią zagrożenie dla niezależności tej instytucji i podważają jej rolę w walce z bezkarnością.
Nowe sankcje ze strony USA
Opublikowany przez Biały Dom dekret przewiduje zakaz wjazdu na terytorium Stanów Zjednoczonych dla przedstawicieli Trybunału, jego pracowników, a także członków ich rodzin i wszystkich osób uznanych za wspierające śledztwa prowadzone przez tę instytucję. Ponadto amerykańskie władze zamierzają zamrozić wszelkie aktywa tych osób znajdujące się na terytorium USA.
Belgia stanowczo sprzeciwia się decyzji
Minister spraw zagranicznych podkreślił, że Belgia niezmiennie popiera działalność Międzynarodowego Trybunału Karnego od momentu jego powstania. Zaznaczył, że Trybunał jest kluczowym elementem porządku międzynarodowego, a jego niezależność i bezstronność muszą być chronione.
W swoim stanowisku Belgia zadeklarowała, że będzie dążyć do ograniczenia wpływu amerykańskich sankcji na funkcjonowanie Trybunału oraz do jego dalszego wsparcia na arenie międzynarodowej. Podkreślono również, że decyzja administracji USA może mieć daleko idące konsekwencje dla międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości i skuteczności w ściganiu zbrodni przeciwko ludzkości.
Spór o rolę Międzynarodowego Trybunału Karnego
Działania podjęte przez Stany Zjednoczone wpisują się w szerszy kontekst napięć wokół działalności Trybunału. W przeszłości amerykańskie administracje wielokrotnie wyrażały sceptycyzm wobec tej instytucji, a obecne sankcje stanowią kolejny krok w kwestionowaniu jej roli.
Niektóre kraje europejskie, w tym Belgia, uważają, że decyzje tego typu osłabiają międzynarodowy system prawny i utrudniają walkę z bezkarnością w sprawach dotyczących najcięższych zbrodni. W najbliższych tygodniach można spodziewać się dalszych reakcji ze strony europejskich przywódców oraz instytucji międzynarodowych.