„Ilu jeszcze niewinnych musi zginąć, zanim zrozumiemy powagę sytuacji?” – pyta Julien Moinil, nowy prokurator Brukseli. Po serii brutalnych strzelanin w stolicy Belgii zapowiada zdecydowane działania przeciwko narkotykowej mafii, której wojna o terytorium i kontrolę nad 200 kilogramami skradzionych narkotyków przyniosła chaos i zagrożenie dla mieszkańców.
Wojna gangów na ulicach Brukseli
Bruksela przeżywa dramatyczny wzrost aktów przemocy – w ciągu ostatnich 24 godzin doszło do trzech strzelanin, z czego dwie miały miejsce w okolicy stacji metra Clemenceau w Anderlechcie. Te rejony, razem z Peterbos i Aumale, są znane jako problematyczne strefy, gdzie przemoc często eskaluje.
Według policji, za strzelaninami stoją rywalizujące gangi – „grupa Aumale” oraz „grupa Peterbos”. Na nagraniach krążących w mediach społecznościowych widać uzbrojonych młodych mężczyzn strzelających z broni automatycznej, podczas gdy inni kradną torby z prawdopodobnie kokainą. Jedna z kul przebiła ścianę dziecięcego pokoju, lecz na szczęście uniknięto ofiar śmiertelnych.
Podczas porannej strzelaniny w czwartek ranny został mężczyzna, który w stanie krytycznym trafił do szpitala. Jego życie nie jest już zagrożone.
Ponad 90 strzelanin w ciągu roku
Bruksela zmaga się z falą przemocy – w ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowano blisko 90 strzelanin, a policja dokonała 2 tysiące aresztowań związanych z przestępczością narkotykową. Problem eskaluje do tego stopnia, że coraz częściej w metrze można zobaczyć osoby uzbrojone w broń wojskową, co budzi oburzenie wśród mieszkańców i polityków.
Julien Moinil, który od niedawna kieruje prokuraturą, zwrócił uwagę na rosnące zagrożenie: „Jeśli ludzie idą do pracy metrem i widzą wokół siebie broń wojskową, to jest to absolutnie szokujące. Nie możemy tego bagatelizować”. Prokurator przypomniał również o tragedii z 2023 roku, kiedy 11-letnia dziewczynka Firdaous została przypadkowo zastrzelona w podobnej sytuacji.
Brak aresztowań, ale zabezpieczone dowody
Mimo intensywnych działań specjalnych jednostek policji, do czwartkowego wieczoru nie dokonano żadnych aresztowań. Funkcjonariuszom udało się jednak odnaleźć broń oraz ubrania podejrzanych w jednej z nieruchomości w Molenbeek. Policja obawia się, że krwawy konflikt między gangami może wkrótce zaowocować kolejnymi aktami zemsty.
Analiza problemu i wezwanie do mobilizacji
Prokurator Moinil zapowiedział pilne analizy sytuacji oraz dokładne zidentyfikowanie struktur przestępczych działających w Brukseli. Już wcześniej prowadził konsultacje kryzysowe z sześcioma szefami brukselskich stref policyjnych, żądając większych zasobów oraz lepszego monitorowania gangów.
Podobny apel wystosował Fabrice Cumps, burmistrz Anderlechtu, który wezwał do ogólnokrajowej mobilizacji. Choć na razie rząd nie planuje angażować wojska, minister spraw wewnętrznych Bernard Quintin polecił wzmocnienie patroli policyjnych w brukselskich stacjach metra.
Koniec bezkarności?
Julien Moinil ostrzega przed konsekwencjami systemowej „laksacji” i poczucia bezkarności, które według niego przyczyniają się do eskalacji przemocy. Skrytykował także obecny system prawny, który umożliwia przestępcom przedterminowe zwolnienia. „Bez odpowiednich sankcji każda zbrodnia prowadzi do dalszego naruszania prawa. Nasz system kar wymaga reformy, bo obecnie przestępcy wiedzą, że szybciej wyjdą z więzienia tutaj niż w innych krajach” – podkreślił prokurator.
Kontrowersyjny pomysł negocjacji z przestępcami
Adwokat Sven Mary zaproponował nietypowe rozwiązanie: aktywne negocjacje z gangami narkotykowymi. Jego zdaniem należałoby skonfiskować ich majątki i wykorzystać te środki na wzmocnienie wymiaru sprawiedliwości oraz rozbudowę infrastruktury więziennej. „Nie chodzi o straffeloosheid (bezkarność), ale o bardziej pragmatyczne podejście. Wojna z narkotykami generuje ogromne koszty dla społeczeństwa i niewielkie korzyści w zakresie bezpieczeństwa. Lepiej zająć ich pieniądze i zainwestować w system” – argumentował Mary.
Bruksela stoi przed poważnym wyzwaniem. Zarówno politycy, jak i prokuratorzy zdają się zgadzać, że konieczne są szybkie i zdecydowane działania, aby odzyskać kontrolę nad sytuacją i zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo.