W środę, od godzin porannych, trwała w belgijskiej Izbie Reprezentantów intensywna debata nad Deklaracją Polityki Ogólnej nowego rządu federalnego pod przewodnictwem Bart De Wevera. Opozycja ostro skrytykowała planowane reformy, szczególnie te dotyczące systemu emerytalnego i polityki podatkowej. Minister finansów i emerytur, Jan Jambon (N-VA), zarzucił krytykom szerzenie „inflacji kłamstw”, podczas gdy lewicowi deputowani oskarżyli rząd o manipulację budżetowymi danymi.
Brak kobiet w rządzie wywołuje burzę
Jednym z głównych tematów dyskusji stał się brak parytetu płci w składzie nowego rządu. Deputowana Caroline Désir z Partii Socjalistycznej (PS) zarzuciła rządowi lekceważenie kwestii równości płci. „Nie rozumiem, jak można było nie zauważyć, że na oficjalnym zdjęciu rządu praktycznie nie ma kobiet. To niedopuszczalne, że żadna z nich nie jest częścią kluczowego zespołu decyzyjnego” – mówiła Désir.
Axel Ronse, lider N-VA w Izbie, odpowiedział na zarzuty z ironią: „To pierwszy rząd w historii, który zmieścił się cały na jednym zdjęciu”. Dodał również, że dla jego partii płeć nie ma znaczenia, co spotkało się z oburzeniem ze strony opozycji.
Vlaams Belang atakuje N-VA
Barbara Pas, przewodnicząca frakcji Vlaams Belang, oskarżyła N-VA o zdradę flamandzkiego ruchu nacjonalistycznego. „Obiecywaliście konfederalizm, a teraz będziecie próbować lepiej zarządzać Belgią” – powiedziała Pas, teatralnie rozdzierając statut N-VA, w którym zapisano cel utworzenia niepodległej Republiki Flandrii.
Reforma emerytalna i gniew związkowców
Tematem, który szczególnie wzbudził emocje, były zmiany w systemie emerytalnym. „To koniec ery przywilejów, w której żyły pokolenia synów bogaczy. Teraz patrzymy w przyszłość, chcemy zapewnić naszym dzieciom i wnukom lepsze życie” – mówił Axel Ronse z N-VA.
Te słowa wywołały ostrą reakcję lewicowych deputowanych. „Ludzie ciężko pracujący całe życie w transporcie czy budownictwie mają być za to karani obniżeniem swoich emerytur?” – pytał Kim De Wit z PTB. Opozycja zarzuciła rządowi, że planuje zniszczenie systemu zabezpieczeń społecznych.
Różnice dochodów między pracą a zasiłkiem
Kolejną kontrowersją była kwestia różnicy 500 euro między dochodami z pracy a zasiłkami, która ma zachęcać do podejmowania zatrudnienia. Opozycja zarzuciła rządowi, że nie chodzi tu o zwiększenie dochodów pracowników, lecz o cięcia w świadczeniach socjalnych. „Obiecane 500 euro to nie dodatkowy zarobek dla pracujących, a efekt obniżenia wsparcia dla osób potrzebujących” – mówił François De Smet z DéFI.
Budżet na opiekę zdrowotną również pod ostrzałem
Opozycja mocno skrytykowała również plany ograniczenia wzrostu wydatków na opiekę zdrowotną. Pierre-Yves Dermagne z PS wskazał, że w nadchodzących latach budżet w tej dziedzinie zostanie zmniejszony o dwa miliardy euro. Minister zdrowia, Frank Vandenbroucke, odparł te zarzuty, twierdząc, że obecnie nie ma potrzeby zwiększania budżetu o 3% rocznie, jak domaga się opozycja.
Długie i burzliwe obrady
Debata przeciągnęła się na całą noc, a liczne wystąpienia i interpelacje wskazują, że spór o reformy rządu De Wevera będzie jednym z głównych tematów politycznych w nadchodzących miesiącach.