Dramatyczna akcja ratunkowa rozegrała się dziś rano w Brukseli. Około godziny 10:10 służby ratunkowe, w tym strażacy i zespół medyczny, zostały wezwane do kanału na wysokości quai du Hainaut w gminie Molenbeek-Saint-Jean. Mężczyzna, który wpadł do wody, zaczął tonąć, jednak szybka reakcja ratowników pozwoliła uniknąć tragedii.
Zdecydowane działania ratowników
Po przybyciu na miejsce strażacy natychmiast przystąpili do działania. Jeden z nich rzucił linę, podczas gdy nurek z zespołu Siamu wskoczył do wody, by dotrzeć do tonącego. Dzięki ich błyskawicznej interwencji mężczyznę udało się utrzymać na powierzchni, a następnie bezpiecznie przetransportować na brzeg.
– Na szczęście jego życie nie jest zagrożone – poinformował Walter Derieuw, rzecznik brukselskiej straży pożarnej. Mężczyzna został przekazany zespołowi medycznemu, który udzielił mu pierwszej pomocy na miejscu, a następnie przewieziono go do szpitala.
Niejasne okoliczności incydentu
Okoliczności, w których doszło do zdarzenia, nie zostały jeszcze ustalone. Śledczy badają, czy sytuacja była wynikiem nieszczęśliwego wypadku, czy też mogły wystąpić inne przyczyny.
Podczas akcji ratunkowej ruch wodny w kanale został wstrzymany, a pobliskie śluzy wyłączono z eksploatacji, by zapewnić pełne bezpieczeństwo zarówno ratownikom, jak i poszkodowanemu.
Profesjonalizm w obliczu zagrożenia
Szybka reakcja brukselskich strażaków po raz kolejny pokazała ich profesjonalizm i zaangażowanie. Dzięki ich sprawnemu działaniu udało się uratować życie mężczyzny i zapobiec potencjalnej tragedii. To kolejny dowód na kluczową rolę, jaką odgrywają te służby w sytuacjach kryzysowych.